Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Do Suwałk coraz częściej zaglądają łosie
autor: Anna Auron-Wasilewska
Łosie niedawno zawędrowały m.in. na suwalską ulicę Polną, Wigierską i na bulwary nad Czarną Hańczą. Te wizyty w nietypowych dla nich miejscach spowodowane są okresem godowym.
Jak zachować się, kiedy spotkamy dzikie zwierzę, radzi Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Bezwzględnie należy w takich przypadkach zachować daleko idącą ostrożność. Nie wolno dzikich zwierząt przepędzać, dotykać i dokarmiać. Najlepiej jest powierzyć zajęcie się nimi odpowiednim służbom, które zrobią to w sposób profesjonalny i zgodny z prawem. Do tego zachęcałbym mieszkańców Suwałk i zarazem przestrzegał przed tym, aby w żadnym przypadku nie starali się takich zwierząt przepędzać samodzielnie - mówi rzecznik ratusza Kamil Sznel.
Opracowane zostały również procedury reagowania w sytuacji, kiedy spotkamy w mieście łosia, wilka czy inne dzikie zwierzę - dodaje Kamil Sznel.
Musimy niezwłocznie powiadomić o takim zdarzeniu Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego lub zadzwonić pod numer alarmowy straży miejskiej lub policji. Wtedy te jednostki nawiążą bezpośredni kontakt z Zarządzaniem Kryzysowym na terenie Suwałk. Dodajmy, że miasto ma podpisane umowy z prywatnymi podmiotami, które w następstwie takiego zdarzenia zajmą się odłowieniem tych zwierząt, czy też pomocą weterynaryjną - mówi Kamil Sznel.
Numer telefonu do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego to 662 364 102.
Kontenery są często przepełnione, a ubrania, zabawki czy buty zamiast trafiać do środka, leżą na ziemi i niszczeją. Zdarza się też, że są rozrzucane przez zwierzęta.
Łoś, który we wtorek (16.04) rano utknął na jednej z posesji w Łomży, nie przeżył. Zwierzę weszło do miasta ulicą Sikorskiego od strony mostu Hubala. Przestraszone próbowało przeskakiwać przez płoty.
W odróżnieniu od ubiegłego roku nie zapuszczają się jednak w głąb miasta.