Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Rada Miejska Suwałk na prośbę prezydenta zdecyduje o przyszłości pomnika Aleksandry Piłsudskiej
Mimo, że monument jest już gotowy, to nie można go ustawić ze względu na to, że z jego finansowania wycofała się duża instytucja oraz inicjatorzy upamiętnienia jednej z najbardziej znanych suwalczanek.
Tą sprawą postanowił zająć się prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz, który skierował do radnych pismo zawierające dwie propozycje.
- Przedstawiłem pismo radzie miejskiej, żeby jednoznacznie wypowiedziała się co dalej ze sprawą pomnika. Przedkładam w nim dwa projekty uchwał rady miejskiej. Pierwszy projekt zakłada uchylenie wcześniejszej uchwały i skasowanie tego pomysłu, czyli pomnika nie będzie i rezygnujemy całkowicie z tego pomysłu. Natomiast w drugim projekcie uchwały proponuję jednak ratowanie tego pomnika i działanie wspólnie z komitetem budowy pomnika w kierunku postawienia monumentu i zebraniu środków finansowych potrzebnych do zrealizowania tego przedsięwzięcia.
Czesław Renkiewicz zaznacza, że to nie miasto podpisało umowę na budowę pomnika oraz nie jest zobligowane za niego płacić. Jednak jego zdaniem, rezygnacja z tej inwestycji bardzo źle wpłynie na wizerunek Suwałk i nie tylko.
- W przypadku rezygnacji z pomnika wydźwięk społeczny bardzo negatywnie wpłynie na wizerunek zarówno miasta, jak również inicjatorów tego pomysłu, czyli Związek Piłsudczyków RP Ziemi Suwalskiej. Dlatego trzeba szukać innych rozwiązań. Możemy przecież zrobić w internecie zrzutkę lub zbiórkę publiczną na ten cel. Moglibyśmy poprosić również różne firmy, instytucje, osoby fizyczne o przekazywanie na ten cel darowizn. Pozostała kwota może być jak najbardziej uzupełniona środkami z budżetu miasta.
Kwota, która jest potrzebna, aby zapłacić za pomnik to 300 tys. zł. netto. Przypomnijmy, że pomnik miał stanąć u zbiegu ulic Hamerszmita i Mickiewicza.