Mieszkańcy skarżą się na wiatraki działające w gminie Jeleniewo

Jeden 400 metrów od jej domu.

Ostatnio turbina wiatraka strasznie huczała. To była sobota. Myślałam, że poczekam do poniedziałku, ale w niedzielę o 7 rano już musiałam to zgłosić, bo hałas był nie do wytrzymania. Nie dało się w ogóle spać. Kiedyś kierat chodził ciszej niż ten wiatrak. Musiało dziać się coś w środku turbiny, bo dźwigi zdejmowały skrzydła. Teraz już są nasadzone, ale wiatrak nadal nie działa.

Elżbieta Pietrołaj dodaje, że bliskie położenie istniejącej od wielu lat farmy jest uciążliwe nawet wtedy, gdy wiatraki są sprawne. Ma też wątpliwości dotyczące przeprowadzania pomiarów hałasu.

Dobierana jest pogoda do pomiarów, żeby było jak najkorzystniej dla firmy wiatrakowej. Tylko raz udało się zarejestrować, że prędkość została przekroczona. Wtedy dostałam pismo, iż starostwo ureguluje turbiny i hałas będzie mniejszy. Ale przecież nie trzeba iść do wróżki, żeby wiedzieć, że przy takiej ilości wiatraków i ich odległości od domów, pojawią się tego typu problemy. Dlaczego hałas może być mierzony, tylko przy prędkości do 5 m/s, a nie można dokonać pomiarów już powyżej tej prędkości?

Właścicielem Parku Wiatrowego Suwałki jest niemiecka firma RWE AG. Skontaktowaliśmy się z jej polskim przedstawicielstwem i czekamy na odpowiedź na wysłane kilka dni temu pytania.

| red: kap