Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwałki. Dostawca prądu chce mniej, ale rachunki i tak mogą być wysokie
autor: Marcin Kapuściński
Choć władzom Suwałk udało się znaleźć dużo tańszego dostawcę prądu niż zakładano, to rachunki trafiające do miejskich instytucji nadal mogą być wysokie. Wszystko przez niepewną sytuację na rynku i możliwy wzrost cen energii.
Zastępca prezydenta Grzegorz Krysa poinformował, że w rozstrzygniętym przetargu najtańsza propozycja była o 900 tys. zł niższa niż przeznaczona na to kwota.
Otworzyliśmy oferty i najkorzystniejszą złożyła firma Veolia Energy. Jest ona sporo mniejsza od tego, czego się spodziewaliśmy. Mamy więc furtkę, aby pojawiły się oszczędności. Jeżeli nic się nie wydarzy na rynku energetycznym, to jest światełko nadziei, że w przyszłym roku powinniśmy zapłacić zdecydowanie mniej za prąd.
Wiceprezydent Roman Rynkowski przestrzega jednak przed popadaniem w zbytni entuzjazm.
Jest jeszcze wiele rzeczy nieznanych. Przede wszystkim nie wiemy, co od stycznia dziać się będzie z tarczą energetyczną. W przetargu mamy cenę, która oparta jest o mechanizm rynkowy. Dlatego na dzisiaj jest to rzecz niewiadoma. Szczególnie, że w przypadku energii elektrycznej mówi się o podwyżkach rzędu 60-70 proc.
Na razie, zgodnie z przetargiem, firma Veolia Energy za dostarczenie około 15 tys. MWh energii dla 41 miejskich instytucji otrzymać ma niemal 13 mln zł.
Do przetargu na wyłonienie dostawcy energii elektrycznej w 2024 stanęły bowiem cztery firmy, z czego trzy przedstawiły korzystne dla miasta propozycje.
Nowa taryfa ma obowiązywać już od poniedziałku (9.10).
Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, które planuje wziąć udział w przetargu na sprzedaż energii elektrycznej, musi bowiem poddać konserwacji jedno ze swoich głównych urządzeń.
Urzędnicy pracują bowiem nad dostosowaniem aktualnych cenników do niższych kosztów energii elektrycznej.