Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Komisja skarg krytycznie o roli dyrektora OSiR-u. Czy rada miejska zażąda wyciągnięcia konsekwencji?
autor: Jakub Mikołajczuk
Dyrektor suwalskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nie może uciec od odpowiedzialności za tragiczny wypadek w aquaparku i zrzucać winy wyłącznie na swoich podwładnych. Uznała tak komisja skarg wniosków i petycji suwalskiej rady miejskiej.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Przez kilka miesięcy badała ona tę sprawę na wniosek syna mężczyzny, który utonął w jednym z basenów. Ostateczną decyzję w sprawie skargi, rada miejska podejmie na sesji w środę (25.10). Jeżeli uzna ją za zasadną, to władze Suwałk będą musiały wyciągnąć konsekwencje wobec dyrektora Waldemara Borysewicza.
Chodzi o ubiegłoroczny wypadek, gdy w aquaparku topił się starszy mężczyzna, a ratownik wpatrzony był w tym czasie w ekran swojego telefonu. Autorem skargi był syn zmarłego.
Marek Dakowski - syn mężczyzny, który utopił się w ubiegłym roku w aquaparku złożył w tej sprawie skargę do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej Suwałk.
Utonął tam wtedy 65-letni mężczyzna. W tym czasie ratownik zajęły był przeglądaniem swojego telefonu.