Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Augustów ma ptasi problem
Mieszkańcy Augustowa narzekają na stada ptaków zanieczyszczające ławki w parku przy Rynku Zygmunta Augusta.
Jak zauważył radny Mirosław Chudecki, to niejedyny związany z tym problem.
- Często przez odchody ptasie ludzie nie mogą usiąść na żadnej ławce. Czy możemy coś z tym zrobić? W ogóle w ostatnim czasie Augustów jest bardzo mocno atakowany przez różnego rodzaju krukowate. Wypychają one z miasta wróble czy potrzebne jeżyki. Te wielkie osobniki nie tylko wszystko niszczą, ale też mocno brudzą.
Zastępca burmistrza Sławomir Sieczkowski mówił, że urzędnicy cały czas próbują radzić sobie z tym problemem.
- Co roku podejmujemy jakieś działania. Oczywiście wszystkie ruchy związane z płoszeniem, zrzucaniem gniazd, czy wynajęciem sokolnika muszą być uzgodnione z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Często bywa tak, że te ptaki są wyganiane z jednego miejsca, przenoszą się w inne, a po jakimś czasie wracają. Widzimy, jaki to jest problem, bo czasami nawet dwukrotnie w ciągu dnia myjemy ławki. Wiemy, że one potrafią zanieczyszczać otoczenie, szczególnie na Rynku Zygmunta Augusta. Jest ich tam dużo.
Podobna sytuacja ma miejsce na cmentarzu, gdzie ptaki zanieczyszczają pomniki. Jednak za ten teren odpowiada parafia, a nie miasto.
Wszystko przez to, że teren zielony pomiędzy ulicą Kościuszki i Noniewicza odchodami zanieczyszczają mieszkające tam wrony.
Taki pomysł na rozwiązanie dotkliwego problemu mają władze Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Mieszkańcy skarżą się na wrony, które zadomowiły się na drzewach przy byłych budynkach wojskowych znajdujących się na ulicy Pułaskiego w Suwałkach
Hałasują nawet od trzeciej nad ranem w zagajniku należącym do prywatnych właścicieli.