Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nie wszystkie suwalskie apteki pełnią przypisane im nocne dyżury
autor: Marcin Kapuściński
Takie sygnały od suwalczan otrzymują władze miasta po niemal dwóch miesiącach od wprowadzenia przez radnych harmonogramu pracy tych placówek.
Mówi o tym zastępca prezydenta Suwałk Roman Rynkowski.
Dostajemy sygnały od mieszkańców, że jest problem z dyżurami i jakaś apteka nie jest otwarta. Wtedy weryfikujemy, czy jest zgodność pracy z harmonogramem. Pojedyncze przypadki się zdarzają. Wtedy wskazujemy podmiotom, iż jest to prawo miejscowe obowiązujące wszystkich i nie ma tutaj żadnych odstępstw. Nie ma powodów, aby farmaceuci go nie respektowali. Przyglądamy się temu, ale ten harmonogram funkcjonuje niecałe dwa miesiące.
Wiceprezydent Rynkowski zapowiada, że wobec niestosujących się do grafiku aptek zostaną wyciągnięte konsekwencje.
Pierwszy stopień naszego działania to wskazywanie konieczności przestrzegania prawa miejscowego. Ale jeżeli będziemy widzieć problem w kolejnych miesiącach, to też są inne mechanizmy do wprowadzenia. Trudno to na razie podsumować, bo to za krótki czas. Może się zdarzyć, że któraś apteka nie dyżurowała na przykład w sierpniu, ale to nie oznacza, iż we wrześniu i w kolejnych miesiącach pojawią się podobne problemy.
O tym, że apteki nie pełnią dyżurów miejscy urzędnicy mogą powiadomić Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny. Ten po przeprowadzeniu kontroli ma prawo nałożyć na placówki kary finansowe, a z czasem odebrać im nawet zezwolenie na prowadzenie działalności.
Jego nawierzchnia jest bowiem pokryta starymi nierównymi płytami z betonu i od lat nie były tam prowadzone żadne prace.
Czy w Suwałkach będzie w końcu nocna apteka? Radni postanowili wczoraj, że tak. Uchwalili grafik dyżurów, który ma wejść w życie od sierpnia.
O to, jak to jest możliwe pytają zdziwieni mieszkańcy, przypominając argument farmaceutów, że w nocy przychodzi za mało klientów, by taka działalność się opłacała. Sprawdziliśmy, jak sprawa wygląda.