Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W ponad dwa razy większych Suwałkach nie ma nocnej apteki, a w Augustowie jest
O to, jak to jest możliwe pytają zdziwieni mieszkańcy, przypominając argument farmaceutów, że w nocy przychodzi za mało klientów, by taka działalność się opłacała. Sprawdziliśmy, jak sprawa wygląda.
W Augustowie od lat obowiązuje grafik dyżurów aptek. Jest uchwalany przez radę powiatu. Jak mówi wicestarosta Dariusz Szkiłądź, na zmianę dyżurują wszystkie tego typu placówki funkcjonujące w mieście.
Apteki działają u nas na zasadzie pełnej dostępności. Mamy ich teraz zacznie więcej niż jeszcze jakiś czas temu. Każdego dnia dyżur pełni inna apteka. Tak samo przedstawia się sytuacja w święta. Wtedy również następuje rotacja.
Wicestarosta przyznaje jednocześnie, że nie obywa się w tym przypadku bez protestów.
Cały czas przedstawiciele strony aptekarskiej kwestionują zasadność nocnej pracy. Łączą to z kosztami, jakie muszą ponieść. W tej kwestii posiłkujemy się jednak opinią rady, która ma inne zdanie. Decyzję taką podjął również pan starosta. Spotyka się ona z niezadowoleniem, ale jest respektowana.
Jak informowaliśmy, podczas czerwcowej sesji suwalscy radni mają przyjąć grafik podobny do obowiązującego w Augustowie. Przedstawiciele aptek już zapowiedzieli, że nie będą tego respektować.
Radni odrzucili jednocześnie pomysł środowisk farmaceutycznych, które zamiast tego chciały na zmianę pracować tylko o jedną godzinę dłużej.
- Przepisy zmuszają radnych do zapewnienia apteki całodobowej, aptekarze twierdzą, że nic ich nie zmusi, no i mamy pat - mówi Jacek Niedźwiedzki.
Jedyna dostępna w nocy suwalska apteka może już w czerwcu zaprzestać dyżurów pod telefonem. W tej sytuacji radni chcą zmusić pozostałe placówki do pełnienia nocnych dyżurów.