Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Takiej podwyżki, jak w Raczkach nie było jeszcze w żadnym samorządzie na Suwalszczyźnie
autor: Marcin Kapuściński
Od stycznia wynagrodzenie każdego z pracowników urzędu gminy wzrośnie o 500 zł.
Wójt Andrzej Szymulewski zapewnił, że ma już na ten cel zabezpieczone środki w budżecie.
- Urzędnicy pracują naprawdę ciężko, bo mamy teraz bardzo dużo inwestycji. Poza tym najniższa krajowa idzie do góry w przyszłym roku. Stąd też wtedy niektórzy będą zarabiali najniższą krajową lub niewiele wyżej. A nie może tak być, bo przecież wykonują odpowiedzialną pracę. Oprócz tego, że musimy wykonywać to, co przepisy nakładają na samorząd, to jeszcze są zlecone zadania przez państwo.
Do tej pory na taki krok nie zdecydował się żaden z okolicznych samorządów.
- Podwyżka w przyszłym roku przewidywana jest w kwocie 500 zł brutto na etat. Nie robimy jej procentowo, bo tak zwykle było wcześniej i jest to krzywdzące. Ci pracownicy, którzy zarabiają więcej, to dostawali więcej. Moim zdaniem wzrost kwotowy jest sprawiedliwy i motywujący.
Dodajmy, że podwyżka nie obejmie wójta Szymulewskiego. Jego pensję ustalają bowiem gminni radni.
Podniesiony zostanie też dodatek funkcyjny.
Kto, jak kto, ale władza samorządowa w naszym regionie narzekać nie może. Stopa życiowa rośnie jej w stopniu dla obywateli niedostępnym.
Propozycja podniesienia im wynagrodzenia o 5 proc. podzieliła gminnych radnych i wywołał burzliwą dyskusję.