Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Takiej sprawy suwalska komisja skarg, wniosków i petycji jeszcze nie miała
autor: Marcin Kapuściński
Jedna z suwalczanek straciła cierpliwość i chce od radnych odwołania prezydenta, jego zastępcy oraz szefa miejskiej spółki.
Wcześniej domagała się od nich interwencji m.in. w kwestii niewykonania chodnika, skrzynki na zasuwie wodociągowej oraz braku oświetlenia na sięgaczu ulicy Władysława Łokietka. Kolejne jej pisma uznano jednak za bezzasadne. Mówi o tym przewodniczący komisji Kamil Klimek.
- Wcześniej były skargi, a teraz są wnioski. Suwalczanka chce, aby dyscyplinarnie odwołać prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, zastępcę prezydenta miasta oraz samego prezydenta Suwałk. W mojej ocenie tak sformułowany wniosek nie może być dalej procedowany.
Radni nie dyskutowali jednak o przyczynach jej wniosku. Skupili się nad tym, że tego typu kroków nie będą mogli podjąć. Takie rozwiązanie podsunął im miejski prawnik Paweł Michalski.
- Za swojego zastępcę opowiada przełożony i tylko on go odwołuje. Natomiast sam prezydent jest powołany nie przez radę miejską, ale przez wyborców. W kompetencjach rady nie leży podejmowanie uchwał w sprawie jego zwolnienia z pracy. Tym bardziej, że skarżąca w tym zakresie nie wskazała merytorycznych przyczyn i nie podała uzasadnienia do ich odwołania.
Wniosek o zwolnienie prezesa PWiK radni przekazali radzie nadzorczej spółki. Nie zostanie on jednak uznany za zasadny.
Zrobi to na wniosek mającego swoją siedzibę w Oświęcimiu Towarzystwa na rzecz Ziemi, które ma zastrzeżenia do procedury wydawania decyzji środowiskowej dla tej inwestycji.
Mowa o wniosku suwalczanki z ulicy Studzieniczna, która nie tylko walczyła o przywrócenie połączenia, ale też krytykowała władze miasta.