Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | O co najmniej kilkadziesiąt drzew walczą mieszkańcy gminy Giby
autor: Katarzyna Turowicz
Chodzi m.in. o lipy, topole i wierzby rosnące wzdłuż drogi prowadzącej z Gib do Berżnik.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Mają zostać wycięte w związku z przebudową tego około 3-kilometrowego odcinka.
Owszem, droga powinna zostać przebudowana. Mieszkam tu od 17 lat i w tym czasie były jedynie łatane dziury. Ale ta naprawa nie powinna odbywać się kosztem drzew – argumentuje mieszkanka gminy Giby
Inna dodaje:
Sama ta liczba przeraża. Jadąc do Gib sczytuję numery z tych drzew. Może być ich kilkadziesiąt, jeśli nie sto.
Sprawą zainteresowała się Fundacja Dzika Polska.
Zostaliśmy o tym poinformowani przez lokalną społeczność z okolic Gib – wyjaśnia Adam Bohdan. - Jest to stosunkowo wczesny etap, więc mam nadzieję, że uda nam się zapobiec tej wycince lub bardzo ją ograniczyć.
Jak wyjaśnia z kolei wójt gminy Giby Robert Bagiński, do wycinki zapewne dojdzie.
Niektóre z drzew zostaną wycięte, ale na pewno nie usuniemy wszystkich. Zorganizujemy jeszcze spotkanie z mieszkańcami. Rozmawiamy z nimi codziennie i jest oczywiste, że chcą tej inwestycji.
Przebudowa ma polegać m.in. na wymianie nawierzchni i poszerzeniu węższych fragmentów drogi. Planuje się także krótki odcinek ścieżki rowerowej.
Prokuratura Rejonowa w Ełku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu wójtowi Gib Janowi K. Chodzi o sprawę dawnego cmentarza staroobrzędowców we wsi Białogóry.
Wszystko przez przeciągającą się procedurę planistyczną.
Na remont i poszerzenie tej drogi mieszkańcy czekali od ponad 30 lat. Kolejny, kilometrowy fragment wyasfaltowanej drogi oddano do użytku we wsi Głęboki Bród w gminie Giby.