Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Brakuje wolontariuszy oraz chętnych do adopcji psów
autor: Katarzyna Turowicz
Schronisko w podsejneńskim Cyganowie przeżywa trudne chwile.
Jak mówi prezes suwalskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Krystyna Chilińska, nie ma nawet komu wyprowadzać psy na spacery.
Sytuacja jest dramatyczna. Przez ostatnie miesiące na sobotnich spacerach, które odbywają się raz na dwa tygodnie, pojawiają się jedna lub dwie osoby. To sytuacja nieznana w Polsce, ponieważ większość schronisk, które są otwarte na wolontariat, boryka się z dużą liczbą wolontariuszy. Odbywa się selekcja wśród osób zainteresowanych pomocą, a u nas nie ma chętnych.
Prezes dodaje, że jeszcze gorzej jest z adopcją przebywających w schronisku psów.
Po naszych alarmach na całą Polskę zgłosiło się do nas kilka organizacji z Holandii, ze Szwecji i z Niemiec. Większość adopcji, która odbywają się z Cyganowa, to adopcje zagraniczne. Mamy zaledwie kilka lokalnych czy ogólnopolskich adopcji w miesiącu.
Obecnie w schronisku Cyganowo przebywa około 200 psów.
E-mail o takiej treści dotarł w ostatnich dniach do wielu instytucji. Stwierdzono tam, że zwierzęta są brudne i pozbawione dostępu do czystej wody, a po terenie biegają szczury.
Urzędnicy ogłosili właśnie przetarg na zadanie wycenione w tym roku na ponad pół miliona złotych.