Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze gminy Raczki chcą sfinansować dodatkowe oznakowanie skrzyżowania na drodze do wsi Moczydły
autor: Marcin Kapuściński
Mimo że GDDKiA wprowadziła tam pewne zabezpieczenia, to wciąż w tym miejscu dochodzi do groźnych wypadków.
Wójt Andrzej Szymulewski informuje, że swoją propozycję przedstawił już dyrektorowi białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Wojciechowi Borzuchowskiemu.
Jeżeli wyrazi na to zgodę, to będziemy partycypować w kosztach tego zdania. Zaproponowałem zakup i montaż aktywnego znaku „stop” oraz zamontowanie elementów bezpieczeństwa tj. barierek energochłonnych.
To nie pierwszy taki wniosek władz gminy. Na początku 2020 roku na ich prośbę drogowcy z GDDKiA na przecięciu obwodnicy Raczek z drogą powiatową ustawili ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę oraz zamontowali taśmy akustyczne na jezdni.
Wójt Szymulewski podkreśla, że ostatnie tygodnie pokazują, iż to wciąż za mało.
Skrzyżowanie jest bardzo kolizyjne. Pomimo dotychczasowych zmian w stałej organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu nadal dochodzi do licznych wypadków i i kolizji. Zarówno w porze dziennej, jak i nocnej. Z danych Ochotniczej Straży Pożarnej, która wielokrotnie udzielała tam pomocy wynika, że od kwietnia 2019 roku doszło w tym miejscu do siedmiu zdarzeń i kolizji. To bardzo dużo jak na takie skrzyżowanie.
Przypomnijmy, że we wrześniu 2019 w wypadku zginęła tam 49-letnia kobieta, a dwie inne osoby trafiły do szpitala.
Pojawią się m.in. pasy zwalniające i ograniczenie prędkości. Nie będzie tam jednak oświetlenia.
To skutek śmiertelnego wypadku, do jakiego doszło w tym miejscu w poniedziałek. Zginęła 49-letnia kobieta, a dwie inne osoby trafiły do szpitala.
W zderzeniu dwóch aut na obwodnicy Raczek między Augustowem a Suwałkami zginęła 49-letnia kobieta. O życie w suwalskim szpitalu walczy 50-letni mężczyzna. Oboje nie są mieszkańcami regionu.