Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalska prokuratura wciąż ustala okoliczności śmierci nurka, który utonął w jeziorze Hańcza
Do tragedii doszło w rejonie Błaskowizny trzy tygodnie temu. Robert K. miał 47 lat, pochodził z woj. mazowieckiego.
Jak informuje szefowa Prokuratury Rejonowej w Suwałkach Krystyna Szóstka, śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Trwa przesłuchiwanie świadków.
- Ze wstępnych ustaleń biegłego z zakresu medycyny wynika, że bezpośrednią przyczyną śmierci był zator płucny. Czekamy na oficjalne wyniki z sekcji zwłok. Po ich uzyskaniu powołamy biegłego z zakresu nurkowania, który wypowie się w tej sprawie.
Robert K. utonął na głębokości ponad 40 metrów. Był nurkiem z dwuletnim doświadczeniem.
Akcję w ramach programu „CzysteRzeki” organizuje Stowarzyszenie Centrum Aktywności Społecznej PRYZMAT w Suwałkach.
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji rozstrzygnęło przetarg na inwestycję. Najniższa oferta okazała się niemal czterokrotnie niższa niż w pierwszym podejściu.
Strażacy wydobyli w piątek (22.05) z jeziora Hańcza ciało 47-letniego nurka, mieszkańca woj. mazowieckiego, który utonął dzień wcześniej.
Płetwonurkowie zapowiadają protesty. Zarządcy jeziora Hańcza planują ograniczenie nurkowania w jego głębinach.