Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Duża kałuża uprzykrza życie suwalczanom z osiedla położonego nad Czarną Hańczą
autor: Marcin Kapuściński
Okazuje się, że skierowanie odpływu wody na chodnik jest celowym zabiegiem. Chodzi o to, aby nie zbierała się ona na nieutwardzonym parkingu za pobliskim żłobkiem.
Na utrudnienia, które pojawiły się tuż przed wejściem na osiedle położone między ulicami Noniewicza i Kościuszki zwrócił uwagę radny Sylwester Cimochowski.
- Problem jest z wyjściem z osiedla. Po każdych opadach powstaje tam kałuża. Mieszkańcy nie mogą wyjść przez bramę, gdy nie mają butów na zmianę. Jeżeli teren nie zostanie wyprostowany i skorygowany, to będzie tam coraz gorzej.
Zastępca prezydenta Suwałk Łukasz Kurzyna zapewnia, że kałuża niedługo zniknie.
- Celowo ukształtowano ten teren, aby woda się tam zbierała. Dzięki temu parking jest na tyle osuszony, aby rodzice mogli dojeżdżać do żłobka. Jak kończyła się budowa bloków, to tam było zaplecze budowy. Robotnicy ziemię z wykopów fundamentów rozciągnęli po tym terenie. Przez to jest tam za wysoko i woda spływa. Część gruntu powinno się wywieźć, obniżyć teren i wtedy kałuża nie będzie się tam tworzyła. J
Utrudnienia mają potrwać do wiosny, kiedy za żłobkiem rozpocznie się budowa miejsc postojowych. Miasto ma już gotowy projekt parkingu oraz zarezerwowane na ten cel 600 tys. zł.
Słabe strony suwalskiej kultury, to m.in. brak ambitnego repertuaru w ofercie i mała liczba propozycji dla młodzieży. Mocne zaś - lokalna twórczość ludowa, dobra jakość infrastruktury czy Suwałki Blues Festival jako kluczowe wydarzenie dla regionu, angażujące mieszkańców i turystów.
Nowe ściany, podłogi, stropy, okna i drzwi, przebudowane poddasze, podświetlenie budynku oraz remont elewacji zewnętrznej.
Ratusz liczy, że 2,5 mln zł wpłynie na miejskie konto w styczniu. Produkująca meble firma zadeklarowała, że łącznie na inwestycję przekaże 10 mln zł.