Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | WOSiR Szelement nie ma na pensje dla pracowników
autor: Marcin Kapuściński
Czy dyrekcji WOSiR Szelment zabraknie pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń? Obawia się tego zarząd województwa i od kilku tygodni próbuje przekazać ośrodkowi 700 tysięcy złotych bezzwrotnego wsparcia.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Decyzję blokują wojewódzcy radni zarówno z Prawa i Sprawiedliwości, jaki i Platformy Obywatelskiej. Żądają, aby prezes Paweł Żuk przedstawił im swoje pomysł na uczynienie spółki opłacalną.
Członek zarządu województwa podlaskiego Bogdan Dyjuk alarmuje, że pieniądze powinny trafić do Szelmentu jak najwcześniej. W przeciwnym wypadku ośrodek może nawet przestać funkcjonować.
- Za chwile może okazać się, że będzie konieczność zbilansowania działalności Szelemntu. A to może skutkować ograniczeniem zatrudniania, a nawet zamknięciem ośrodka - przestrzega.
Z tymi argumentami nie zgadza się radny Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dec. Podkreśla on, że tak duże wsparcie finansowe wymaga wcześniejszej dyskusji i przedstawienia konkretnych analiz.
- Prezes Szelmentu nie chciał powiedzieć na co przeznaczy te pieniądze. Ja obawiam się, że będzie to znów działalność bieżąca. To szczególnie niepokojące, bo w ośrodek w tym sezonie miał zarobić większą kwotę zapewniająca stabilność finansową - bulwersuje się samorządowiec.
Kolejna próba wparcia ośrodka w Szelmencie zostanie podjęta na majowym posiedzeniu sejmiku.
WOSiR Szelment potrzebuje około 700 tysięcy złotych, aby prowadzić swoja działalność w sezonie letnim. Na wsparcie wojewódzkiej spółki radni na razie się nie godzą.
Profesjonalny tor saneczkowy, tzw. naturalny, miałby powstać w WOSiR Szelment na Suwalszczyźnie. Można byłoby z niego korzystać nie tylko zimą, ale i latem - podkreśla prezes ośrodka Paweł Żuk.