Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Od początku września niemal 40 kierowcom w powiecie sejneńskim zatrzymano dowody rejestracyjne
autor: Anna Auron-Wasilewska
Powodem był głównie zły stan techniczny pojazdów. W tym samym okresie poprzedniego roku, takich przypadków było o kilkanaście mniej. Mundurowi podsumowują dane i przypominają, że poruszanie się niesprawnym samochodem, zagraża naszemu bezpieczeństwu.
Mówi Iwona Hołdyńska oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sejnach.
- Sejneńscy policjanci tylko we wrześniu zatrzymali 34 dowody rejestracyjne, w tym za zły stan techniczny aż 24. Natomiast od początku roku zatrzymano łącznie 142 dokumenty. Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego odbiera możliwość użytkowania pojazdu, zawsze jednak jest efektem uzasadnionych zastrzeżeń co do możliwości poruszania się samochodu po drogach publicznych.
Kierowcy, którym zatrzymano dowody rejestracyjne otrzymali także mandaty karne do 3 tysięcy złotych. Dodatkowo policja przypomina, kiedy do takiego zatrzymania dokumentu może dojść.
- Dzieje się to w szczególności, kiedy pojazd jest po wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone elementy nośne konstrukcji nadwozia, podwozia lub ramy. Oprócz tego, kiedy nie został on poddany badaniu technicznemu w wyznaczonym terminie bądź gdy przeszedł takie badanie w miejscu nieuprawnionym do wykonywania tego typu przeglądów. Dowód zostaje zabrany także wtedy, gdy dane pojazdu w centralnej ewidencji nie są zgodne ze stanem faktycznym lub gdy istnieje uzasadnione podejrzenie podrobienia lub przerobienia dowodu rejestracyjnego.
Kierowca może stracić dowód rejestracyjny również wtedy, kiedy nie ma potwierdzenia zawarcia obowiązkowej umowy ubezpieczenia OC. Dodajmy, że w październiku tego roku zatrzymano już 5 dowodów rejestracyjnych.
Sejneńska policja ostrzega - zanim wyślesz pieniądze, upewnij się, że trafią w rzeczywistości do Twojego znajomego. Ofiarą internetowego oszustwa na BLIKA padła kilka dni temu mieszkanka Sejn, która straciła w ten sposób blisko 10 tysięcy złotych.
W Sejnach nieznani sprawcy zniszczyli miejsce prowadzonych prac archeologicznych. Na wykopaliskach w obrębie dawnych sukiennic badacze natrafili na nielegalne wykopy. Sprawą zajęła się policja.
Jedną z nich był 26-latek, który trafił do więzienia na dwa lata za posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt.