Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mieszkańcy Augustowa narzekają na psujący się butelkomat
autor: Karol Prymaka
Urządzenie kosztowało prawie 100 tys. zł i choć działa zaledwie kilka miesięcy, to co raz część pojawia się na nim komunikat mówiący o tym, że nie przyjmuje butelek.
Sprawę wyjaśnia kierownik miejskiego wydziału spraw społecznych i administracyjnych - Michał Kotarski.
- Psucie się maszyny wynika z tego, że jest niewłaściwie użytkowana. Problem polega na tym, iż urządzenie skanuje kod z danej butelki i to wymaga czasu, bo jego taśma pracuje na odpowiednich parametrach. Jeżeli kolejne przedmioty wkładane są za szybko, to powoduje zacięcie się mechanizmu.
Michał Kotarski przyznaje, że nie jedyny problem z butelkomatem.
- Dochodzi również do wrzucania przez mieszkańców, a raczej przez wandali, różnego rodzaju przedmiotów innych niż butelki. Powoduje to również zacięcie się urządzenia. Niestety wymaga to wtedy ręcznego otwarcia maszyny i wyczyszczenia podajnika.
Przez niemal sześć miesięcy od czasu uruchomienia urządzenie przyjęło 1404 plastikowe butelki.
Mowa o Nadleśnictwie Augustów, które na ten cel zdobyło pieniądze z funduszy norweskich.
Jak informowaliśmy, Necko udanie zainaugurowało sezon w II lidze. Zespół z Augustowa w pierwszym spotkaniu łatwo pokonał 3:0 uzdolnionych siatkarzy ze Szkoły Mistrzów Sportu w Spale.
Nie będzie południowo-wschodniej obwodnicy Augustowa w wariancie wskazanym niedawno przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Takie zapewnienie złożył wiceministrowi obrony Michałowi Wiśniewskiemu minister infrastruktury.