Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | No i ścięło mnie, bo zamknęli sklep - felieton Tomasza Kubaszewskiego
autor: Tomasz Kubaszewski
"Odkąd ciebie brak, tracę dobry smak" - Zbigniew Hołdys zaśpiewał w Suwałkach hit sprzed lat zatytułowany "Pepe wróć!". Na koniec wyraził nadzieję, że "pepe" wróci w październiku. Zapewne miał na myśli wybory parlamentarne. Tylko dlaczego zimne piwo kojarzy mu się ze zwycięstwem obecnej opozycji?
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Występ Hołdysa, byłego lidera Perfectu, stał się swoistą sensacją. Bo od lat bardzo rzadko pojawia się na muzycznych scenach. Natomiast na politycznych - jak najbardziej. "Podstarzały słowiański Che Guevara bez broni" - to o Jarosławie Kaczyńskim w czasach, gdy PiS był jeszcze w opozycji. "Pociągowy bandyta w dresie" - to o Joachimie Brudzińskim. "Gang bandziorów gwałcących Polskę od rana do wieczora" - o obecnej władzy.
W Suwałkach Hołdysa wsparł od niedawna honorowy obywatel tego miasta - dziennikarz muzyczny Jan Chojnacki. Też opowiedział się za powrotem "pepe".
Swoje lata mam i doskonale pamiętam premierę tej piosenki. Z jej interpretacją od początku były problemy.
- Co za pepe? - pytaliśmy się nawzajem.
Wokalista Perfectu Grzegorz Markowski wyjaśnił to swego czasu w jednej z radiostacji. Stwierdził, że w tej piosence, pochodzącej z wczesnych lat osiemdziesiątych, chodziło o zimne piwo. Wtedy ten napój był rarytasem. A już zimny - szczególnie.
"Łapię kilka dych, rzucam się do drzwi/Serce mrozi strach. No i ścięło mnie, bo zamknęli sklep/Odkąd ciebie brak" - śpiewa.
Czy Zbigniewowi Hołdysowi brakuje w dzisiejszej Polsce zimnego piwa, czy też artysta coś innego miał na myśli? Tylko co? No chyba nie powrót do czasów PRL.
Nie sposób też nie zauważyć, że, delikatnie rzecz ujmując, były lider Perfectu za czysto w Suwałkach nie zaśpiewał. Jak w życiu, chciałoby się powiedzieć.
Czołowi polscy sportowcy, to na przykład Andrzej Duda, Zbigniew Ziobro i Przemysław Czarnek. A zagraniczni - Marine Le Pen czy Viktor Orban. Są też drużyny. Parlament Europejski, KPO i oczywiście PiS. Przede wszystkim PiS.
W trosce o przyjezdnych nasz turystyczny region przygotował im kilka niespodzianek. Na przykład taką, że jak ktoś naruszy zakaz i wejdzie na rozpadający się most w Uroczysku Święte Miejsce na Suwalszczyźnie, to w najlepszym razie coś sobie złamie.
Najwierniejsi w regionie widzowie pewnej telewizji są w Augustowie. Znowu zanosi się tu bowiem na zamieszanie związane z upamiętnianiem Jana Pawła II.
W Suwałkach na Krystynę Jandę czeka 17 615 troglodytów, a w całym województwie podlaskim - 352 489. Tyle osób poparło w ostatnich wyborach prezydenckich Andrzeja Dudę. W każdym przypadku była to większość głosujących.