Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Problemy wędkarzy na jeziorze Hańcza
autor: Karol Prymaka
Od pół roku wędkarze nie mogli łowić ryb w jeziorze Hańcza. Powodem jest brak aktualnego planu zadań ochronnych dla tego akwenu.
O szczegółach mówi dyrektor Gospodarstwa Rybackiego Polskiego Związku Wędkarskiego w Suwałkach Robert Stabiński.
- Jezioro Hańcza jest rezerwatem. W ostatnim dniu 2022 roku zakończył się 10-letni okres planu ochrony. W związku z tym Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku powinna od 1 stycznia 2023 roku sporządzić nowy plan i zadania ochronne dla tego jeziora. W tej chwili takie dokumenty są konsultowane przez radę naukową parku oraz przez ekspertów.
Jak dodaje dyrektor Stabiński, kilka dni temu całkowity zakaz został zniesiony. Ale trzeba spełnić jeden warunek.
- Ten amatorski połów ryb na jeziorze Hańcza był zabroniony do 26 maja. Natomiast po tym okresie dostaliśmy informację, że jest dozwolony po spełnieniu warunku. A mianowicie trzeba wystąpić z wnioskiem do RDOŚ o odstępstwo od zakazu połowu w rezerwacie jezioro Hańcza.
Nie wiadomo natomiast, kiedy zatwierdzony zostanie nowy plan działań ochronnych.
To dobra wiadomość dla turystów, ale też dla okolicznych mieszkańców.
W poniedziałek (07.02) w Augustowie pod wędkarzem załamał się lód.
W miniony weekend odbyła się pierwsza w tym roku akcja zarybiania. Jak mówi wiceprezes augustowskiego PZW Maciej Kaszuba, chodzi o zwiększenie populacji ryb.
Na takie praktyki na jeziorach Białe, Studzieniczne, czy Sajno zwracają uwagę augustowscy wędkarze. Ich zdaniem, tego typu działalność wyniszcza wszystkie żyjące pod wodą zwierzęta i rośliny.
Nie oznacza to jednak, że zniknęli całkowicie. Wędkarze obawiają się, że jesienią przestępcy wrócą od nielegalnych odłowów i odrobią zaległości.