Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwałki będą miały coraz większe problemy z odśnieżaniem ulic
autor: Marcin Kapuściński
To wizja, jaka wyłoniła się z dyskusji przeprowadzonej na wczorajszym (17.01) posiedzeniu miejskiej komisji spraw społecznych i bezpieczeństwa. Omawiano tam sytuację panującą w dziale zimowego utrzymania Zarządu Dróg i Zieleni.
O kondycji taboru tej placówki mówił koordynujący „Akcję zima” kierownik Hubert Leszczyński.
- Nasze pojazdy są w stanie agonalnym. Na co dzień pracują, ale opowiem przykład z porannej sytuacji. Mieliśmy pięć gotowych sprzętów do posypywania ulic przyszykowanych na godzinę 4:00. Dwa wyjechały, a trzy trafiły na warsztat. Uruchomione zostały dopiero po południu. Do utrzymania jezdni mamy pięć samochodów ciężarowych z pługami i posypywarkami oraz wywrotkę uzbrojoną w pług. Tymi sześcioma pojazdami odśnieżamy i utrzymujemy wszystkie ulice w mieście.
Zarząd Dróg i Zieleni liczy, że w najbliższych latach wieloletnie opóźnienia w zakupie sprzętu uda się uzupełnić za unijne pieniądze. Dyrektor Tomasz Drejer przyznał, że kolejnym problemem są rezygnujący z pracy kierowcy.
- Dwukrotnie w ciągu ostatnich czterech lat były adresowane do prezydenta wnioski o podwyżkę. M.in. dla kierowców pługów i operatorów ciągników, czyli trzonu naszej firmy. Oba były zaakceptowane. Mimo to nadal nie jesteśmy w stanie rywalizować z przedsiębiorstwami prywatnymi. Trzeba byłoby było pomnożyć pensje razy dwa i pół, żeby w ogóle móc z nimi konkurować.
W Zarządzie Dróg i Zieleni pracuje obecnie 16 kierowców, którzy w razie potrzeby na trzy zmiany obsługują sprzęt do odśnieżania. Stan ten wkrótce się zmniejszy, bo wczoraj jeden z pracowników złożył wypowiedzenie.
