Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mieszkańcy ulicy Krzywólka w Suwałkach skarżą się na brak niedzielnych połączeń autobusowych
Po tym, jak Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej - w ramach oszczędności - zawiesiło część kursów okazało się, że w niedzielę do Krzywólki dojeżdża tylko jeden autobus.
Wykluczeni czują się również mieszkańcy części ulic Szpitalnej i Franciszkańskiej. O problemie opowiada mieszkaniec osiedla Krzywólka.
- Prawie wszystkie kursy na Krzywólkę są zawieszone. Odcinek od pętli przy szpitalu do pętli na Krzywólce to jest około 1,5 km. Do szpitala dojeżdża w niedzielę autobus linii 7 aż siedmiokrotnie. Natomiast na Krzywólkę jest tylko jeden około godziny 11. Całe osiedle jest wykluczone komunikacyjnie. Mieszkańcy zmuszeni są korzystać z taksówek lub z własnych samochodów. Chcemy przywrócenia połączeń autobusowych. Uważamy, że dla miasta to nie są duże koszty.
Zdaniem mieszkańców, w niedzielę do Krzywólki powinno być przynajmniej kilka połączeń.
- Wystarczyłoby te 7 kursów w niedzielę. Ludzie by się do tego dostosowali. Przecież spotkania rodzinne odbywają się głównie w niedzielę. Są również osoby starsze, które mają problemy z poruszaniem się i nie mają siły, aby z Krzywólki dojść na przystanek na Szpitalnej lub na Reja.
O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, jednak jak nam powiedziano, to nie ta instytucja zdecydowała o zawieszeniu kursów. Odbyło się to na wniosek urzędu miejskiego. Wysłaliśmy tam zapytanie, czy możliwe jest przewrócenie połączeń do Krzywólki. Czekamy na odpowiedź.
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie przedłużył bowiem postępowanie odwoławcze suwalskiego Ratusza od decyzji środowiskowej białostockiego RDOŚ. Kolejną sprawą opóźniającą prace jest skarga jednego z mieszkańców.