Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Uchodźcy z Ukrainy nie potrzebują ubrań, ale nadal przydadzą się np. koce, środki higieny osobistej i jedzenie
autor: Katarzyna Turowicz
Mówiła o tym na naszej antenie Anna Samoilenko - prezes Związku Ukraińców w Suwałkach.
Jak dodała, jej rodacy są pod wrażeniem postawy Polaków.
Od czwartku jechała do nas swoim samochodem kobieta z dziećmi. Dojechała wczoraj. Umieściliśmy ich w mieszkaniu. Kiedy zobaczyła, jak Polacy przygotowali nową pościel, ciepłe jedzenie i pełną lodówka, po prostu rozpłakała się. To były szczere łzy wdzięczności.
Anna Samoilenko zaapelowała też o innego rodzaju wsparcie.
Nasze stowarzyszenie będzie potrzebowało pomocy księgowej, ponieważ otrzymujemy środki, za które bardzo dziękujemy suwalczanom. Musimy teraz to rozliczać. Wcześniej nie chciałam o takie wsparcie prosić. Ale obecnie to by się przydało, więc gdyby jakaś księgowa się zgłosiła, bylibyśmy wdzięczni.
W Suwałkach przebywa obecnie kilkanaście rodzin uchodźców z Ukrainy. Mieszkają albo u osób prywatnych, albo w hostelu Wigry.
- Uchodźcy, którzy przybyli do Suwałk nie potrzebują ubrań, ale można przynosić koce, śpiwory, poduszki, środki higieniczne i jedzenie - mówi Anna Samoilenko.
Do hostelu Wigry dotarła pierwsza rodzina.