Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Niepewne są losy remontu ulicy Wojska Polskiego na terenie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
autor: Marcin Kapuściński
Władze Suwałk wciąż nie mogą dojść w tej sprawie do porozumienia ze spółdzielnią mleczarską Mlekpol.
Przypomnijmy, że chodzi o dziurawą drogę, która wzdłuż lasu prowadzi do dwóch bloków przy zakładach drobiarskich. Biegnie ona nie tylko po gruntach miejskich, ale też po terenach należących do mleczarni.
Zastępca prezydenta Suwałk Łukasz Kurzyna podkreśla, iż rozmowy na temat przekazania nieruchomości pod ulicę trwają od dwóch lat.
- Zaproponowaliśmy spółdzielni mleczarskiej kompleksowe uporządkowanie spraw własnościowych w formie zamian i darowizn. Kwestia cały czas rozbija się wycenę cen gruntów. Przekazaliśmy operaty szacunkowe, ale Mlekpol zaczął je kwestionować. Nie uznaje bowiem zasady, która wynika z ustawy o gospodarce nieruchomościami mówiącej, że samorząd nie może zamieniać się metr za metr, a tylko po cenie wartości gruntu.
Wiceprezydent przyznaje, iż spornych kwestii jest więcej.
- Mlekpol domaga się od nas zapłaty za koszty budowy drogi i chodników, które realizował tam podobno w latach 70. Spółdzielnia została przez nas poproszona o dokumenty potwierdzające, iż poniosła takie koszty. Nic jednak do tej pory nic nie dostaliśmy. Żadnego uprawdopodobnienia, że takie nakłady ta firma ponosiła.
W lutym władze miasta przedstawiły spółdzielni mleczarskiej swoje ostateczne stanowisko w tej sprawie i wciąż czekają na odpowiedź.
To po jej terenie przebiega bowiem dziurawa droga. Obecnie trwają negocjacje między mleczarnią a suwalskim Ratuszem, jak wyglądać będzie zamiana gruntów.
Ma to poprawić sytuację rolników i zapobiec upadłości firmy. Spółdzielnia Mlekpol z Grajewa przejmuje suwalską Sudowię.