Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Zamiast jednego ronda, suwalscy radni nazwali dwa
autor: Marcin Kapuściński
Rondo Suwalskich Wolontariuszy na północy miasta, a Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na południu. Taką decyzję na wczorajszej (27.01) sesji niejednomyślnie podjęli suwalscy radni.
Propozycję nazwania leżącego na łączniku między ulicami Reja i Daszyńskiego ronda imieniem WOŚP zgłosił radny Jacek Niedźwiedzki. Część radnych uznała jednak, że trzeba rozszerzyć tę grupę i tym samym docenić wszystkich działaczy społecznych. Dlatego jako patrona zaproponowała Suwalskich Wolontariuszy.
Z czasem okazało się, że to drugi pomysł zyskuje większą popularność wśród radnych. Dlatego Niedźwiedzki zmienił propozycję i nazwę WOŚP przypisał do ronda leżącego na skrzyżowaniu ulic - Leśna i Utrata.
Z takiego obrotu spraw zadowolony jest radny klubu Łączą nas Suwałki Marek Zborowski-Weychman.
- Nie ma tutaj mowy o dysonansie między jedną nazwą a drugą. Jestem działaczem nie tylko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i nie czuję się rozdwojony. To nie tak, że jedną nogą jestem tutaj, a drugą tam. Ponieważ WOŚP to jest wielki ruch, a suwalski wolontariat to jest takie ciułanie dobra.
Radny Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Schabieński podkreśla, że nazwa Suwalscy Woluntariusze miała być kompromisem i sposobem nagrodzenia wszystkich w jednym miejscu bez wskazywania konkretnych nazw.
- Nie wiem, czy wnioskodawcy mają świadomość, że właśnie dokonali pewnej segregacji i wykluczenia. Mamy teraz rondo WOŚP i rondo całej reszty. Co, jeżeli za chwilę wpłyną petycje dotyczące nazwania skrzyżowań imieniem np. Caritasu, Pryzmatu, ZHP lub ZHR. I teraz wszystkie ronda będziemy nazywali od instytucji, które angażują się w wolontariat? Przecież dojdzie do absurdu.
Na sesji radni zdecydowali również, że stadion lekkoatletyczny nosić będzie imię Jadwigi Olbryś. Tu również zdania były podzielone. Część radnych miała bowiem wątpliwości, czy obiektowi sportowemu powinien patronować miejski urzędnik.