Dlaczego w powiecie sejneńskim na uroczystościach nie pojawia się żaden ze starostów?

Na problem zwrócił uwagę radny i były starosta Piotr Alszko.

Mieszkańcy chodzą na uroczystości i widzą, że nie ma na nich starosty. Zapytali mnie, co się dzieje. Szczególnie, że nie pojawia się on też na sesjach i posiedzeniach zarządu powiatu. Jeżeli nie może być, to powinien zastąpić go wicestarosta. A ten z niewiadomych dla mnie przyczyn, również nie bywa.

Przyczyny nieobecności starosty Macieja Plesiewicza tłumaczy wicestarosta Antoni Baudzis. Zapewnia, że pojawiał się na każdej sesji i posiedzeniu rady, ale przyznaje też, że z uroczystościami bywało różnie.

Starosta jest na zwolnieniu lekarskim po operacji kolana. Stąd jego absencja. Nie ma go od lipca i nie będzie do końca września. W tym czasie sam pełnię wszystkie obowiązki. Podjęliśmy decyzję, aby unikać różnych wydarzeń. Nie daj Boże załapię koronawirusa, to urząd będzie zamknięty. Żeby tego uniknąć, tam gdzie nie ma prestiżowych spraw, staram się nie uczestniczyć.

W czasie dyskusji na sesji radny Alszko zaproponował, aby starostę reprezentowali członkowie zarządu powiatu. Taka sytuacja miała miejsce na niedzielnych obchodach 100-lecia Wiktorii Niemeńskiej w Berżnikach. Nie było tam wicestarosty Baudzisa, a kwiaty pod pomnikiem składało troje zasiadający w zarządzie radnych.

| red: kap