Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Niedawno otwartą bazę kajakarzy w Augustowie czeka remont
autor: Marcin Kapuściński
Choć od wybudowania bazy kajakarzy w Augustowie minęło zaledwie pół roku, to władze miasta już muszą płacić za konserwację obiektu. Prace przy elewacji i pomostach kosztować będą augustowian 45 tys. zł.
Burmistrz Mirosław Karolczuk tłumaczy, że problemem są pokryte drewnem ściany, które tuż po otwarciu obiektu przybrały zgniłą barwę.
- Spór dotyczy tego, czy właściwie wykonano zabezpieczenie elewacji. Jesienią ubiegłego roku podjęliśmy decyzję, aby zlecić ekspertyzę i dowiedzieć się, kto zawinił. Fachowcy powiedzieli nam jednak, że nie powinno się robić tego zimą. Dlatego przełożymy ją na wiosnę i wtedy wyjaśnimy - czy zawinił projektant, czy wykonawca.
Burmistrz liczy, że dzięki zaplanowanym działaniom obiekt nie będzie niszczał.
- Trzeba to naprawić. W jaki sposób, będą musieli wypowiedzieć się ci, który się na tym znają. Mam informację, że zrobienie dobrej konserwacji zapobiega skutecznie niszczeniu elewacji i może aż tak duże nakłady nie będą potrzebne.
Niedawno augustowscy radni powołali specjalny zespół kontrolny, który zajmie się bazą. Członkowie tego gremium mają ocenić, dlaczego inwestycja okazała się trzykrotnie droższa niż planowano, a koszty jej utrzymania wciąż rosną.
Miejscy radni ocenią m.in. to, dlaczego inwestycja okazała się trzykrotnie droższa niż planowano. Wyniki prac będą znane za kilka tygodni.
Mimo że od otwarcia obiektu minęło zaledwie kilka tygodni, to jego ściany pokryte są zgniłą barwą. Ratusz uważa, że to wygląd zgodny z projektem.
Z obiektu będą mogli korzystać nie tylko członkowie augustowskiego klubu Sparta, ale również z innych klubów.