Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W suwalskim Tesco może dojść do strajku
autor: Jakub Mikołajczuk
Zakładowa "Solidarność" weszła w spór zbiorowy z pracodawcą. Związkowcy twierdzą, że w przeciwieństwie do konkurencji firma daje tylko symboliczne podwyżki.
Jak mówi Elżbieta Jakubowska, przewodnicząca Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność Tesco, związek żąda podwyżki w wysokości 350 zł brutto.
To jest takie minimum, które firma powinna zapewnić swoim pracownikom. Koszty utrzymania rosną, a nasze pensje się zatrzymały. To jest pierwszy etap sporu, czyli rokowania. Drugim są mediacje, a na końcu może dojść do referendum i ogłoszenia strajku.
Negocjacje mogą potrwać kilka tygodni. Tesco zatrudnia w Polsce ponad 17 tysięcy pracowników w 350 sklepach. Jeden z większych znajduje się w Suwałkach. Otwarto go w 2011 roku. Pracę znalazło w nim wtedy 150 osób.
Jak informowaliśmy, nauczyciele otrzymują wypłaty z góry. Za kwietniowy strajk pieniądze powinny być więc potrącone w maju.
Protest fizjoterapeutów, którzy podobnie jak ich koledzy w całym kraju domagają się podwyżki w wysokości 1600 zł, mocno utrudnia pracę Ośrodka Rehabilitacji w Suwałkach.