Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Prokuratura ciągle nie zakończyła śledztwa w sprawie molestowania w augustowskim ratuszu
autor: Marcin Kapuściński
Prokuratura wciąż nie może przesłuchać ostatniego świadka w śledztwie, które wyjaśnić ma, czy burmistrz Augustowa molestował jedną ze swoich urzędniczek.
Były radca prawny Ratusza zasłania się bowiem tajemnicą zawodową.
Sąd początkowo zgodził się na to, aby prawniczka, która pracowała wtedy w augustowskim magistracie, opowiedziała o tym, co wie o sprawie. Ta złożyła jednak odwołanie od tej decyzji. A sąd drugiej instancji rozpatrzy je w tym tygodniu.
Przesłuchanie prawniczki ma być ostatnim elementem trwającego niemal od roku śledztwa. Molestowanie i mobbing Wojciechowi Walulikowi zarzuciła była sekretarz urzędu. Jej zdaniem, w relacjach służbowych wykorzystywał on swoją pozycję, nękał ją i składał propozycje erotyczne. Burmistrz temu stanowczo zaprzecza. Zarzuca byłej sekretarz zniesławienie.
Niedawno złożył pozew do sądu w tej sprawie.
Burmistrz Augustowa Wojciech Walulik uważa, że była sekretarz urzędu, oskarżając go o molestowanie, dopuściła się naruszenia jego dobrego imienia. Pozew w tej sprawie trafił więc niedawno do augustowskiego sądu.
Nie wcześniej niż we wrześniu znane będą ustalenia śledztwa, które wyjaśnić ma, czy w burmistrz Augustowa molestował jedną ze swych urzędniczek. Postępowanie przeciąga się, bo zgodę na przesłuchanie ostatniego świadka musi wydać sąd.
Urzędniczka zbyt długo korzystała ze zwolnienia lekarskiego i burmistrz mógł rozwiązać z nią umowę.
Suwalska prokuratura rejonowa uznała tak po ponownej analizie dowodów i po raz drugi umorzyła śledztwo w tej sprawie.
Śledczy ponownie sprawdzą, czy burmistrz Augustowa - Wojciech Walulik - molestował urzędniczkę. Suwalska prokuratura wznowiła śledztwo w tej sprawie.
Wraca sprawa molestowania, którego miał się dopuścić burmistrz Augustowa Wojciech Walulik. Pełnomocnik augustowskiej urzędniczki zaskarżył bowiem decyzję o umorzeniu śledztwa w tej sprawie.