Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Samobójstwo było prawdopodobną przyczyną śmierci kobiety, której ciało znaleziono w Rudnikach
autor: Tomasz Kubaszewski
Prokuratura wszczęła rutynowe w takich przypadkach śledztwo, które ma odpowiedzieć na pytanie, czy ktoś nie nakłaniał desperatki do popełnienia tego czynu.
Zastępca suwalskiego prokuratora rejonowego Krystyna Szóstka opowiedziała wczoraj (23.07) o okolicznościach zdarzenia.
Te zwłoki zostały odnalezione w godzinach nocnych z czwartku na piątek. Są to zwłoki kobiety. Były w znacznym stadium rozkładu. Standardowo w takich przypadkach została podjęta decyzja o nadaniu kierunku temu postępowaniu jako namowa do samobójstwa bądź pomoc.
Personaliów denatki wciąż nie udało się ustalić. Tym bardziej nie wiadomo, co pchnęło ją do desperackiego czynu. Jak dodaje prokurator Szóstka, śledczy nie dysponują wiedzą, która mogłaby połączyć odnalezienie zwłok z zaginięciem w ostatnim czasie kogokolwiek z mieszkańców Suwalszczyzny. Nie można jednak wykluczyć, że kobieta pochodziła z innej części Polski, a być może nawet spoza jej granic.
Zwłoki znajdujące się w stanie rozkładu znalezione zostały wczoraj (19.07) wieczorem we wsi Rudniki, gm. Raczki.
Z nietypową interwencją musieli poradzić sobie w poniedziałek (16.07) wieczorem suwalscy policjanci. Na komendę zatelefonowała znajoma 28-letniej kobiety, twierdząc, że ta chce popełnić samobójstwo.
20-letni Mateusz S., podejrzany o to, że w połowie stycznia groził bronią nastoletnie suwalczance, próbował popełnić samobójstwo. Prokuratura Okręgowa w Suwałkach sprawdza, czy w tamtejszym Areszcie Śledczym zachowano wszystkie środki bezpieczeństwa.