Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nie będzie dodatkowych patroli policyjnych w Suwałkach
autor: Tomasz Kubaszewski
Po raz pierwszy od wielu lat w wakacje nie ma w Suwałkach ponadnormatywnych patroli policyjnych. Prezydent Czesław Renkiewicz nie zgodził się bowiem na przekazanie wnioskowanych 100 tys. zł.
Choć decyzję podjął jeszcze w końcu ubiegłego roku, sprawa ujrzała światło dzienne dopiero teraz. W minioną niedzielę (15.07) wspomniał o tym podczas obchodów Święta Policji przewodniczący rady suwalskiego powiatu ziemskiego Grzegorz Mackiewicz. Sytuację uznał za skandaliczną. Jak mówi oficer prasowy suwalskiej komendy — Mateusz Biziewski, kwota przekazywana policji w okresie wakacyjnym była wpisywana do miejskiego budżetu.
W listopadzie ubiegłego roku komendant miejski skierował wniosek do prezydenta Czesława Renkiewicza o dofinansowanie działań, które miałyby się przyczynić do poprawy stanu bezpieczeństwa na terenie Suwałk. Po miesiącu otrzymaliśmy od prezydenta informację zwrotną, z której dowiedzieliśmy się, że w budżecie na 2018 rok takie wydatki nie są przewidziane.
Uzasadnienia decyzji nie było. Nie przekazał nam jej również rzecznik ratusza Kamil Sznel. Zrozumiał bowiem, że pytamy o wniosek złożony w tym roku, a nie w końcu ubiegłego. Miał jeszcze sprawę wyjaśnić, jednak do końca dnia nie zdążył. Oficer prasowy komendy mówi, że mimo braku dofinansowania, suwalczanie mogą czuć się bezpiecznie. Choć patroli policyjnych nigdy nie jest za wiele... .
Jak co roku pieniądze te powinny być przeznaczone na służby ponadnormatywne dla policjantów. Są oni wtedy kierowani poza standardowym czasem pracy do służby w ruchu drogowym czy w prewencji. Zawsze podpieraliśmy się tym, że w okresie wakacyjnym jest więcej imprez masowych — kulturalnych, sportowych.
100 tysięcy złotych, to tyle, ile w minionych latach suwalskie władze przeznaczały np. na plener rzeźbiarski i znacznie mniej niż przekazana w tym roku w trybie nagłym kwota dla klubu piłkarskiego Wigry.
Dodajmy, że relacje między ratuszem a komendą policji nie są dobre już od dłuższego czasu. Przedstawiciele władz mają pretensje m.in. o to, że nie są zapraszani na policyjne uroczystości i że komendant nie przychodzi na sesje rady miejskiej.