Radio Białystok | Wiadomości | Parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych - eksperyment dziennikarzy Radia Białystok
Do końca czerwca samorządy mają czas na to, żeby dodatkowo oznakować miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych. Miejsca te mają być pomalowane na niebiesko. Dotąd były oznaczone znakami poziomymi i pionowymi.
W Białymstoku możliwe są opóźnienia
Nie było chętnych na wykonanie takich oznaczeń w części miasta. Białystok został podzielony na dwa rejony. Efekt jest taki, że na część północną jest wykonawca. Na tym obszarze miejsca będą pomalowane do 30 czerwca. Na malowanie części południowej nikt się nie zgłosił - tłumaczy Anna Kowalska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Przetarg ma być wkrótce ogłoszony ponownie. Jeśli znajdzie się firma, która zlecenie wykona - prace powinny ruszyć jeszcze w czerwcu.
W strefie płatnego parkowania w Białymstoku jest ponad 150 miejsc dla osób niepełnosprawnych
W całej strefie płatnego parkowania jest około 4 tysięcy miejsc postojowych. Na każdym parkingu jest po kilka stanowisk dla niepełnosprawnych. Jest ich w sumie ponad 150 - dodaje Anna Kowalska.
Surowe kary za zajmowanie miejsc bez uprawnień
Kierowcy, którzy nie mają uprawnień do parkowania na miejscach uprzywilejowanych, muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami - to nie tylko mandat i punkty karne - mówi podkomisarz Bartosz Kajewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Kara jest dość dotkliwa. Mandat w wysokości 500 złotych oraz 5 punktów karnych. Jeżeli kierowca będzie nieobecny na miejscu, to jego pojazd zostanie odholowany na koszt właściciela - przestrzega podkomisarz Bartosz Kajewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Do parkowania na kopertach uprawnia specjalna karta parkingowa. W Białymstoku jest ona wydawana w Miejskim Zespole do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności. Niepełnosprawni na terenie całej białostockiej strefy za parking nie muszą płacić.
Andrzej Ryczkowski i Kamil Kalicki sprawdzili czy kierowcy zajmują miejsca przeznaczone dla niepełnosprawnych
Nasi radiowi eksperymentatorzy, Andrzej Ryczkowski i Kamil Kalicki, postanowili sprawdzić, czy w Białymstoku są problemy z parkowaniem na miejscach przeznaczonych dla niepełnosprawnych, czy zajmują je inni kierowcy, a także, jak ten problem rozwiązują galerie handlowe. Do współpracy zaprosili Adama Kujawę, pełnomocnika prezydenta Białegostoku do spraw osób niepełnosprawnych, z którym odwiedzili kilka miejsc, gdzie mogą pojawić się problemy z parkowaniem.
Jak wypadł test?
Na ulicy Bema, mimo dużego ruchu, można było zaparkować bez problemu. Podobnie przed urzędem marszałkowskim przy ulicy Wyszyńskiego, w ścisłym centrum miasta, jak również w podziemnym parkingu jednej z galerii handlowych.
Problemem jest parkowanie "na żyletkę", czyli blisko linii wyznaczającej uprzywilejowane miejsca parkingowe. Kierowcy tak ustawiają swoje samochody, że osobie niepełnosprawnej trudno jest wysiąść z auta, nie mówiąc już o ustawieniu wózka bezpośrednio przy drzwiach - mówi Adam Kujawa.
W strefie płatnego parkowania w Białymstoku jest ponad 150 miejsc, gdzie niepełnosprawni mogą pozostawić swoje auto.