Radio Białystok | Koronawirus | Coraz więcej pacjentów z COVID-19 w szpitalach w Podlaskiem
W Podlaskiem przybywa w szpitalach pacjentów zakażonych koronawirusem - wynika z danych Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Zajęte są 823 łóżka i 75 respiratorów.
Tworzone są kolejne miejsca w szpitalach dla pacjentów covidowych
Wolnych jest 595 łóżek i 10 respiratorów z puli przeznaczonej dla pacjentów z COVID-19. To dane z niedzieli (9.11), poniedziałkowych jeszcze urząd nie podał.
Wg danych urzędu wojewódzkiego, liczba łóżek w szpitalach dla pacjentów z koronawirusem wzrosła w ostatnich dniach do 1 tys. 418. Przed tygodniem było to 1 tys. 330 łóżek, a w szpitalach było wtedy 574 pacjentów z koronawirusem.
Wojewoda podlaski zapowiadał, że będą tworzone kolejne miejsca w szpitalach i kolejne łóżka dla pacjentów covidowych. Polecał kolejnym placówkom przygotowanie takich łóżek, czyli przeznaczenie na potrzeby pacjentów z COVID-19 kolejnych miejsc w szpitalach.
Przybyło też respiratorów zabezpieczanych dla pacjentów zakażonych koronawirusem, którzy wymagają podłączenia do takich urządzeń. Przed tygodniem było to 55 takich urządzeń, obecnie 85, z czego 75 jest zajętych.
Oddział covidowy utworzy szpital wojewódzki w Białymstoku
Oddział covidowy na 85 łóżek zaczyna tworzyć szpital wojewódzki w Białymstoku. Rzecznik szpitala Rafał Tomaszczuk poinformował, że w poniedziałek (9.11) do szpitala wpłynęła decyzja wojewody w tej sprawie.
Oddział ma powstać do końca listopada. Będzie się znajdował w budynku, w którym mieści się obecnie Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy (ZPO), w którym przebywa obecnie 60 pacjentów. Tomaszczuk poinformował, że 30 spośród tych pacjentów będzie przetransportowanych do domów pomocy społecznej w Dworakach Staśkach i Augustowie (przygotowano tam miejsca dla tych osób) a 30, których stan zdrowia nie pozwala na przeniesienie do DPS, zostanie w szpitalu w budynku po oddziale neurologii. Transport pacjentów z ZPO zacznie się we wtorek.
Już wcześniej wojewoda polecił także szpitalowi wojewódzkiemu w Białymstoku zarezerwowanie, wygospodarowanie na rzecz pacjentów z COVID-19 dziesięciu łóżek intensywnej terapii.
Miejsca dla osób chorych na Covid-19 przygotuje szpital w Kolnie
10 łóżek covidowych, dwa dla pacjentów podejrzewanych o COVID-19 i 4 respiratory ma przygotować - piątkową decyzją wojewody - szpital ogólny w Kolnie. Dyrektor placówki Krystyna Dobrołowicz powiedziała, że oddział ten powstanie z części oddziału wewnętrznego w placówce. Zaznaczyła, że organizacja, przygotowanie tych miejsc potrwa. Kolneński szpital nie miał i nie ma oddziału zakaźnego, nie ma lekarzy tej specjalizacji, jedynie internistów. Dodała, że by oddział covidowy powstał, konieczne są prace budowlane, zaopatrzenie w sprzęt ochrony osobistej dla pracowników. Łóżka mają być gotowe w czwartek lub piątek.
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku były zajęte 82 spośród 102 łóżek covidowych i wszystkie respiratory - 16- oraz 6 respiratorów na SOR - podała rzeczniczka szpitala Katarzyna Malinowska-Olczyk.
Szpital w Suwałkach ma problemy z kadrą medyczną
Szpital wojewódzki w Suwałkach na czterech oddziałach ma obecnie 86 pacjentów z COVID-19. Siedmiu z nich korzysta z respiratorów. Obecnie szpital może przyjąć 89 pacjentów covidowych.
Dyrektor suwalskiej placówki Adam Szałanda poinformował, że szpital ciągle ma problemy z kadrą medyczną.
Wielu z pracowników nie ma już sił. Pracują zbyt długo i nie chcą brać dodatkowych dyżurów
- dodał Szałanda.
Na zwolnieniach lekarskich z powodu COVID-19, ale także innych dolegliwości, przebywa ponad stu pracowników tego szpitala.
W ciągu kilku dni zapełnił się też pacjentami z COVID-19 oddział covidowy w szpitalu powiatowym w Sejnach. Na oddziale jest 20 łóżek, powstał w ubiegłym tygodniu. Jak poinformował dyrektor tego szpitala Waldemar Kwaterski, od kilku dni szpital ma również karetkę covidową, która pomaga transportować zakażonych pacjentów do innych placówek w województwie.
W regionie do końca listopada ma przybyć ok. dwustu miejsc w dwóch szpitalach tymczasowych. Trwa nabór kadr medycznych do tych placówek, ale też do pracy w innych szpitalach, bo wszystkie zgłaszają brak osób do pracy.