Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Coraz więcej grzybów pojawia się w podsuwalskich lasach
Sezon na grzybobranie dla okolicznych mieszkańców rozpoczął się na dobre, a wraz z nim dyżury ekspertów w sanepidzie. Osoby, które mają wątpliwości dotyczące zebranych okazów mogą poradzić się i upewnić, czy znalezione grzyby nie są trujące i nie zagrażają naszemu zdrowiu.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jak mówi specjalista z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Suwałkach Natalia Fidrych, po ekspertyzę powinniśmy udać się bezpośrednio po grzybobraniu do siedziby przy ul. Urata 9a.
- Służymy poradą klasyfikatora grzybów, który ocenia świeże grzyby okazane w całości, czyli wraz z kapeluszem i trzonem. Dopiero wtedy możemy ocenić, czy dany grzyb jest jadalny, czy trujący. Najlepiej przyjechać od nas prosto z lasu, bo wtedy grzyby są najlepszej jakości i możemy je zweryfikować na bieżąco.
O tej porze w lasach zbierać można najczęściej podgrzybki, maślaki, ale również gąski czy popularne kanie. Jak dodaje Natalia Fidrych, to właśnie ten ostatni grzyb jest najczęściej mylony, ale zdarzają się również inne przypadki.
- Jeżeli zbierzemy kanię, która nie ma dobrze rozwiniętego kapelusza, to łatwo jest ją wtedy pomylić z muchomorem sromotnikowym. Zdarzają się też przypadki, że grzybiarze przynoszą nam okazy trującej piestrzenicy kasztanowatej, która jest często przez nich mylona ze smardzem stożkowatym nadającym się do spożycia.
Ocena klasyfikatora grzybów jest bezpłatna. Jej czas to średnio 30 min., w zależności od ilości przyniesionych grzybów. Zbiory można przywieźć od poniedziałku do piątku w godzinach funkcjonowania sanepidu.