Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Pomimo krótszej zimy koszty odśnieżania w Suwałkach były wysokie
autor: Anna Auron-Wasilewska
Do prac trzeba było zaangażować nie tylko cały sprzęt i pracowników Zarządu Dróg i Zieleni, ale także podwykonawców.
Jak mówi dyrektor Tomasz Drejer, ilość śniegu w tym sezonie była rekordowa, a oczyszczanie dróg i chodników w mieście nie pozwoliło na oszczędności.
- Trudno tu powiedzieć o jakichkolwiek oszczędnościach. Dlatego, że opady śniegu w obecnym czasie przychodzą wcześniej. W połowie listopada przyszła już do nas zima. Co prawda na chwilę odpuściła, ale od stycznia do końca pierwszego tygodnia lutego mieliśmy długotrwały opad śniegu. Kilkanaście dni bez przerwy padało. Od ponad 10 lat takiej ilości śniegu w Suwałkach nie było. W tym czasie pracownicy Zarządu Dróg i Zieleni, cały sprzęt, a także podwykonawcy byli uruchomieni do akcji „Zima”.
Podwykonawcy pracowali przy odśnieżaniu ulic bocznych i osiedlowych. Kosztowało to suwalczan 200 tysięcy złotych. Dyrektor Drejer dodaje, że wydatki udało się zmniejszyć, dzięki ubiegłorocznym zakupom. Zarząd Dróg i Zieleni zaopatrzył się w wytwornicę solanki, nową solarkę i pług.
- W tym sezonie zużyliśmy dwa tysiące ton soli. Przede wszystkim do wytworzenia solanki. Gdyby tych zakupów wcześniejszych nie było, to na pewno zużycie soli sięgnęłoby 4, a może nawet 4,5 tysiąca ton. Na zakup soli wydaliśmy ponad milion złotych, więc łatwo policzyć, jaka suma byłaby potrzebna, gdyby tej wytwornicy nie było, gdybyśmy nie przygotowali się do zmiany zasad zimowego utrzymania.
Suwalski Zarząd Dróg i Zieleni już zaczyna szykować się do kolejnego sezonu zimowego. Magazyny zapełnić musi zapasem soli. Ma także w planie powiększenie taboru o następna ciężarówkę z solarką i pługiem.