Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W Suwałkach odbyły się już pierwsze egzaminy na prawo jazdy według zmienionych zasad
Nowe uprawnienia otrzymali egzaminatorzy. To oni decydują, czy błąd popełniony przez kandydata na kierowcę miał wpływ na bezpieczeństwo na drodze, czy nie. Wcześniej musieli egzamin przerwać.
Jak mówi dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Suwałkach Grzegorz Wilczyński, który był gościem naszego radia, ta zmiana może być korzystana dla zdających.
Jeśli zadanie zostało wykonane niepoprawnie, do tej pory był zapis, że egzaminator bezwzględnie musi wystawić ocenę negatywną. W tej chwili pojawiło się słowo "może". Oznacza to, że ma on prawo interpretacji. Taka sytuacja może wyjść na korzyść kursantom zdającym egzamin.
Chętnych do zaliczenia egzaminu w suwalskim WORD-zie nie brakuje. Zdawalność należy tu do najwyższych w kraju. Na kategorię "B" wynosi 46 proc., natomiast na "A", czyli motocykl - aż 80 proc.
Jak dodaje dyrektor Wilczyński, zachęca to kandydatów nawet z innych miast.
To jest bardzo wysoka zdawalność. Widzimy to poprzez przyjazdy osób z innych miast. Mamy gości z Gdańska, Warszawy czy nawet z Grudziądza. Te osoby chcą u nas zdawać ze względu na wyższą zdawalność, ale też ze względu na to, że mamy przyjazny ośrodek. Nasi egzaminatorzy są uśmiechnięci, spokojni i nie stresują kandydatów.
Zmiany w egzaminie na prawo jazdy dotyczą również m.in. prawidłowego stroju motocyklisty. Nie ma też możliwości wyjazdu z placu manewrowego do miasta, jeżeli zdający nie zaliczy jednej z prób.
- Dyskutowałbym, czy część zmian dotyczących egzaminu na prawo jazdy jest słusznych - mówi Grzegorz Wilczyński.
