Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Podsuwalska wieś Okuniowiec nie zostanie podłączona do sieci gazowniczej
To efekt małego zainteresowania mieszkańców. Mimo, że jeszcze ponad rok temu chęć taką wyrażała większość właścicieli nieruchomości, obecnie deklarację podpisało jedynie kilka osób.
Jak tłumaczy dyrektor białostockiego oddziału Polskiej Spółki Gazownictwa Grzegorz Mackiewicz, w takim przypadku podłączenie gazu jest nieopłacalne.
- Notujemy duży spadek zainteresowania przyłączaniem się do sieci gazowej. Wydarzenia dotyczące gwałtownego wzrostu cen gazu oraz wojna na Ukrainie troszkę przestraszyły potencjalnych klientów. Jednak po ponad roku okazało się, że nie ma obawy, że gazu zabraknie. Ceny obecnie również nie są zagrożone podwyżkami. Moim zdaniem, gaz jest teraz paliwem, które powinno interesować mieszkańców. Myślę, że wkrótce tak się stanie.
Natomiast jeszcze w tym roku częściowo gaz popłynie do dwóch innych miejscowości - Krzywego i Małej Huty. Jak dodaje dyrektor Mackiewicz, tam realizacja budowy gazociągu wkroczyła w ostatnią fazę.
- W tej chwili trwają jeszcze prace uzgodnieniowe z inwestorem drogi, czyli gminą oraz wykonawcą nowej drogi. Inwestycja na pewno zostanie zrealizowana. Finalnie gazociąg dojdzie do drogi wojewódzkiej Suwałki-Sejny na wysokości miejscowości Krzywe.
Dyrektor Mackiewicz zapewnia, że gdyby mieszkańcy Okuniowca zdecydowali się jednak na podłączenie gazu, to wciąż jest taka możliwość. Spółka posiada już bowiem odpowiedni projekt oraz pozwolenie na budowę przyłącza.
Chodzi o Krzywe, Małą Hutę i Okuniowiec. Obecnie trwają prace projektowe. Wiadomo, że gazociąg będzie miał łącznie 10 km długości.
To przedsięwzięcie, jakiego na Suwalszczyźnie jeszcze nie było. Aby nie naruszyć cennych przyrodniczo terenów, firma budująca gazociąg Polska-Litwa przeprowadzi go kilkadziesiąt metrów pod dnem rzeki Rospudy.