Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mandaty za palenie w Suwałkach. Radny mówi, że to dobrze
Kilka mandatów za niestosowanie się do zakazu palenia papierosów przy szkołach znajdujących się na ulicy Sejneńskiej wystawiła straż miejska. To efekt uchwały suwalskich radnych.
Jak informowaliśmy, zakaz wszedł w życie 1 maja. Pomysłodawcom chodziło o to, by szczególnie przed Zespołem Szkół Technicznych nie gromadził się tłum uczniów. Groźba zapłacenia mandatu nie podziałała na wyobraźnię wszystkich, bo młodych ludzi palących papierosy widywano tam po 1 maja wielokrotnie.
Jednak jak zapewnia zastępca komendanta straży miejskiej Andrzej Laszkowski, teren ten był pod szczególnym nadzorem.
- Codziennie patrol tak zwany szkolny kontroluje ten rejon. Były pouczenia, rozpoczęło się też karanie. Wystawiliśmy kilka mandatów za niestosowanie się do tego zakazu. Były to wyższe kwoty niż 50 złotych, ale nikt nie wypisał mandatu 500-złotowego. Nie sporządziliśmy też ani jednego wniosku o ukaranie do sądu.
Zdaniem jednego z pomysłodawców wprowadzenia strefy wolnej od dymu tytoniowego - radnego Marka Zborowskiego-Weychmana, pierwsze efekty są zauważalne.
- Młodzi ludzie zaczynają uciekać przed patrolami, a to już jest dobrze. To znaczy, że wiedzą, iż tego nie wolno robić. Strefa miała najważniejszą funkcję, czyli uświadomić, że palenie jest szkodliwe. Ta młodzież, która tam stoi i mieszkańcy, którzy tam przechodzą widzą, iż zostało to ustanowione po coś. Po to też, żeby Sejneńska wyglądała jak ulica, przy której znajdują się szkoły, a nie jak ulica przy knajpach.
Wciąż jednak, mimo zakazu młodzież w ostatnich tygodniach paliła nadal przed szkołą, lub też przemieszczała się w miejsca poza strefą. W czasie wakacji patroli w tym rejonie ma być mniej, ale wrócą już od września.
