Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Niskie poręczenie majątkowe zamiast aresztu. W tle mafia paliwowa i miliony złotych
autor: Marcin Kapuściński
Choć postawiono jej zarzuty dotyczące wielu milionów złotych, to prokuratura zażądała tylko 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Mowa o Agnieszce M. - byłej suwalskiej sędzi i jednocześnie żonie znanego lokalnego biznesmena, podejrzanego o kierowanie grupą przestępczą w ramach tzw. mafii paliwowej.
Prokuratura Regionalna w Białymstoku zarzuca Agnieszce M., że przyjęła na swoje konto prawie 10 mln zł z przestępstw skarbowych. Miała ona również przekazać ponad 1,8 mln zł na grecki rachunek bankowy męża - Dariusza M. oraz nabyć od kontrolowanej przez niego spółki pięć nieruchomości o wartości 5 mln zł.
Równolegle w tej sprawie zatrzymano też Alinę S., której zarzucono m.in. współudział w ukryciu 646 mln zł z majątku będącego częścią firmy Dariusza M. Miała to zrobić, by uniemożliwić zajęcie pieniędzy przez urząd skarbowy. W jej przypadku zastosowano jeszcze niższe poręczenie majątkowe w kwocie 20 tys. zł.
Obie kobiety objęte są dozorem policji oraz zakazem opuszczania kraju. Grozi im nawet 10 lat więzienia.
Nawet 10 lat więzienia grozi dwóm kobietom zatrzymanym w ramach śledztwa dotyczącego suwalskiej spółki mającej być częścią tzw. mafii paliwowej. Jest to m.in. Agnieszka M. - była suwalska sędzia i jednocześnie żona znanego lokalnego biznesmena, który jest głównym podejrzanym w tej sprawie.