Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Posłuchajcie Kozielskich - felieton Tomasza Kubaszewskiego
autor: Tomasz Kubaszewski
Jak coś nie pasuje do obrazka, to dla niektórych nie istnieje. Czy ktoś widział w tzw. opozycyjnych mediach wypowiedzi rodziny Kozielskich, mieszkającej w Rudawce, tuż przy granicy z Białorusią? Nikt nie mógł widzieć, bo tego po prostu nie było.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Kozielskich - wielopokoleniową rodzinę w sobotę odwiedzili prezes Jarosław Kaczyński i minister obrony Mariusz Błaszczak, chwilę przed wizytą na samej granicy. Dariusz Kozielski opowiadał co tam się działo, kiedy tylko tłum migrantów ruszył od strony Białorusi. Mówił o strachu mieszkańców, a szczególnie kobiet, o grupach idących przez wieś i koczujących w pustostanach. Na szczęście stosunkowo szybko pojawiły się wzmocnione siły służb mundurowych, a potem stanął mur. I dzisiaj migrantów w Rudawce nie widać w ogóle. Mieszkańcy przestali się bać.
- Najłatwiej mówić o tym wszystkim, jak ktoś mieszka daleko - zauważyła Marzena Kozielska.
Tak, najbardziej radykalne wypowiedzi dotyczące choćby naszych służb mundurowych formułowali mieszkańcy Warszawy, Gdańska czy Wrocławia. A może taka Barbara Kurdej-Szatan, czy taki Piotr Zelt wybraliby się do Rudawki? Czy też odwagi brakuje, co?
A posłowie, którzy tak troszczyli się o migrantów, w razie czego mieszkańców by wsparli? Ciekawe, co mieliby im do powiedzenia.
Problem polega na tym, że nic. Bo udają, że tacy Kozielscy po prostu nie istnieją. No i co z tego, że ten świat z realnym nic wspólnego nie ma.