Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Na drewniany most nad Rospudą wciąż nie można wejść. Nadal nie ma właściciela
Choć niedługo minie rok, wciąż nie rozwiązano sprawy nieczynnego mostu w Uroczysku Święte Miejsce, obleganego latem przez turystów.
Jak przyznaje wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, do tej pory nawet nie udało się znaleźć właściciela.
Trudno jest ustalić, kto za ten obiekt odpowiada w sensie inwestorskim. Powstał on bodajże na przełomie lat 80. i 90. Staramy się to wszystko wyjaśnić, a także zaktywizować kilka podmiotów, które mogą być tym mostem zainteresowane. A przebiega tam droga, płynie rzeka, którą administrują Wody Polskie, mamy również wejście do lasu.
Wojewoda zapewnia, że sprawa będzie w dalszym ciągu analizowana. Jak zauważa, chętnych do przejęcia mostu brakuje prawdopodobnie z powodu wysokich kosztów jego remontu.
Któryś z podmiotów miejscowych pewnie chciałby ten most wziąć w swoje zarządzanie, ale jest problem środków finansowych. A to wcale - jak wynika z wycen - nie jest mała kwota.
Bohdan Paszkowski przypuszcza, że środki na remont mostu udałoby się zdobyć z kolejnych unijnych programów na inwestycje lokalne.
Jest szansa, że zamknięty obecnie obiekt doczeka się niezbędnego remontu.
Zdarzenie miało miejsce w miniony czwartek w świątyni znajdującej się przy ul. Mickiewicza.
Mimo wielu prób wciąż nie udało się ustalić właściciela znajdującego się w opłakanym stanie obiektu łączącego brzegi rzeki Rospudy.