Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nowa przystań dla żaglówek i kajaków ma pojawić się na jeziorze Wigry
autor: Anna Auron-Wasilewska
Będzie punktem początkowym szlaku aktywnej turystyki wodnej Cha-Ka-Bi, łączącego Czarną Hańczę, Kanał Augustowski i Biebrzę. W ramach tego projektu powstanie molo i wyremontowana zostanie marina w zatoce przy klasztorze wigierskim.
O szczegółach mówi prezes Fundacji Wigry Pro - ks. Jacek Nogowski.
- Brakuje takiego miejsca, gdzie mogłoby przycumować więcej jednostek, przynajmniej 4 lub 5. I to nie tylko żaglówek, ale również kajaków. To molo w kształcie litery T właśnie temu ma służyć. Znajdować się będzie mniej więcej na wysokości dolnych eremów, wychodzić aż za trzciny i mieć około 100 metrów. Konstrukcja zostanie zabezpieczona barierkami. Będzie tam oświetlenie. Jeżeli ktoś chciałby spędzić noc w klasztorze, podładować akumulatory i inne urządzenia, wtedy będziemy zapraszać do naszej zatoki.
W wyremontowanej marinie będzie można również opróżnić nieczystości z łódek i skorzystać z toalety. Wstępny koszt budowy molo i remont istniejącej przystani wynosi około 3,8 mln złotych.
- Wiemy, że teraz czas budowom nie sprzyja, bo ceny się zmieniają. Ale ponieważ ten projekt ma być zrealizowany też z dotacji unijnych, w większości koszty byłyby pokryte przez lokalną grupę działania. Niewielki wkład byłby nasz. Jednak i na wkład własny możemy pisać wnioski. Mamy już wszystkie pozwolenia na budowę i remonty. Teraz tylko czekamy na środki. Mamy nadzieję, że dostaniemy je w niedługim czasie.
Jest szansa, że inwestycja rozpocznie się jeszcze w tym roku.
- Pokazaliśmy nie tylko historię klasztoru w Wigrach, ale też wkład ojców kamedułów w rozwoju Suwalszczyzny i jakie to ma znaczenie do czasów współczesnych - mówi ks. Jacek Nogowski.