Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy ze sceny Suwalskiego Ośrodka Kultury powinny dobiegać wulgaryzmy?
autor: Marcin Kapuściński
Wczoraj (28.12) podczas sesji spierali się o to miejscy radni.
Dyskusję kilka dni temu zapoczątkował stand-uper Mateusz Socha. W internecie opublikował film, w którym skarży się, że dyrekcja SOK-u nie chce wynająć mu sali. W jego obronie stanął m.in. radny Kamil Lauryn.
- Czy Suwalski Ośrodek Kultury wprowadza cenzurę? Od dłuższego czasu artyści stand-up nie mogą wynajmować tej sali. Opowiedzieli o tym w mediach społecznościowych. Okazuje się, że zamiast konkretów usłyszeli od dyrektora różne śmieszne odpowiedzi.
Dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury Ignacy Ołów uważa, że jego argumenty nie są zabawne. Ma bowiem bardzo krytyczne zdanie o tego typu wykonawcach.
- W swoim kontrakcie mam realizację oraz promocję działań kulturalnych i artystycznych. W kwestii stand-upu uważam, że nie jest to kultura. To wulgaryzmy na wulgaryzmach. Jeżeli wynajmę sale managerowi, który chce przywieźć tutaj Mateusza Sochę, to będę musiał wynająć ją też i innym youtuberom. A kto weźmie mnie w obronę, jeżeli środowiska artystyczne zaczną mi zarzucać propagowanie tego rodzaju „kultury”.
Radny Marek Zborowski-Weychman zwrócił uwagę, że inni bardziej popularni komicy występują w Suwałkach i nie potrzebują do tego sali ośrodka kultury.
- Gdy obejrzyjcie tego, albo innego nie przebierającego w słowach stand-upera, to zrozumiecie powód dyskusji. Inaczej ogląda się Kacpra Rucińskiego, który ma wulgaryzmy podane w piękny sposób, a inaczej Mateusza Sochę używającego przekleństw bardzo bezpośrednio. W Suwałkach jest możliwość, aby regularnie uczestniczyć w takich występach. Organizuje je jedna z restauracji i może niech to będzie nasza scena stand-upowa. Bo niekoniecznie jest to repertuar do prezentowania w SOK-u.
Przewodniczący miejskiej komisji zajmującej się kulturą Bogdan Bezdziecki zaproponował natomiast, aby Mateusz Socha wystąpił w hali Arena. Niedawno zorganizowano tam zamknięty koncert hip-hopowy, którego wykonawcy również nie stronili od wulgaryzmów.