Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Rockowa płyta lepsza od pomników i murali - felieton Tomasza Kubaszewskiego
autor: Tomasz Kubaszewski
Atmosfera jarmarku zaczyna unosić się nad Obławą Augustowską. Zarówno takiego prawdziwego, jak i politycznego. Powstają instalacje o bardzo wątpliwych walorach estetycznych, a swoje zdanie na temat tej największej zbrodni w powojennej historii Polski wyrażają już nawet funkcjonariusze czasów PRL.
Jeden z nich zakwestionował niedawno lokalizację pomnika stojącego w lesie w gminie Giby, a także to, że w lipcu są podwójne rocznicowe obchody. Nie wspomniał o tym, iż gdy on umacniał w Polsce władzę ludową i krzewił miłość do Związku Radzieckiego ani obchodów, ani pomników nie było.
Tak w ogóle, to kwestia współodpowiedzialności tych, którzy w lipcu 1945 roku pomogli sowietom w przeprowadzeniu obławy jest dzisiaj niemal całkowicie pomijana. A to polscy konfidenci podpowiadali nazwiska osób powiązanych z niepodległościowym podziemiem i wskazywali drogę do poszczególnych domów. Ci ludzie robili później kariery w aparacie komunistycznej władzy. Ale taka lista hańby nigdy, nawet w demokratycznej Polsce, nie powstała. Dziwnie, prawda?
W naszym regionie obławę chcą już dzisiaj upamiętniać wszyscy. W Gibach niedawno namalowano na murze coś, co ponoć jest muralem, a w Augustowie pomniki będą niedługo na każdej ulicy. Jeden już jest, ale powstać ma kolejny za setki tysięcy złotych, jeśli nie więcej. Widać w odsłonięciu tego pierwszego nie wszyscy przedstawiciele miejscowych władz uczestniczyli... .
Tak, ambitni lokalni urzędnicy są w stanie ludziom wszystko obrzydzić.
Problem polega na tym, że o ile w naszej części Polski o obławie słyszał już pewnie każdy w miarę rozgarnięty przedszkolak, o tyle w pozostałej wciąż to sprawa mało znana. Mural w Gibach czy pomnik w Augustowie tego stanu rzeczy nie zmienią. A to ważne w kontekście tworzenia presji na każdy polski rząd, by spróbował wyjaśnić, gdzie znajdują się groby ofiar obławy.
Instytut Pileckiego wpadł na pomysł, by wydać rockową płytę poświęconą tej tematyce. Zlecił to coraz bardziej popularnej grupie Żurkowski. Może zamiast kolejnych pomników i murali lepiej dołożyć się do tego wydawnictwa, co?