Kolejne pisklęta zagrożonego wyginięciem głuszca przyjechały do Puszczy Augustowskiej

Mówi nadleśniczy Piotr Karnasiewicz.   

- W tym roku zakupiliśmy 20 sztuk piskląt, 10 kur i 10 kogutów. Umieściliśmy je w wolierach adaptacyjnych, gdzie będą przebywały do końca września po to, żeby oswoić się ze środowiskiem i nabrać cech dzikości poprzez bezpośredni kontakt z żywym lasem i jego wszystkimi odgłosami. W ten sposób nabywają one właściwych dla nich zachowań ochronnych.

Od 2013 roku Nadleśnictwo Głęboki Bród wprowadza w życie program utrzymania głuszca na tym terenie. 

- Program w naszej ocenie się sprawdza. W tym roku po inwentaryzacji na tokach wyszedł wynik około 25, nawet do 30 sztuk kogutów. Stosunek płci jest 1 do 1. Powinno być wszystkich głuszców w puszczy około 50. Natomiast dalsze nasze działania, które czynimy, czyli powstanie nowoczesnego ośrodka hodowli, pozwolą na zwiększenie produkcji. Staramy się jak najwięcej tych piskląt i nowych głuszców uzyskać z własnej hodowli.

Jeżeli efekty okażą się dobre, ptaki będą także odsprzedawane do innych części kraju.

| red: mik