Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Rodzice dzieci z SP nr 4 w Augustowie są oburzeni treścią zajęć, w jakich uczestniczyli uczniowie
W przyszłym tygodniu będą znane wyniki kontroli, jaką przeprowadziło Podlaskie Kuratorium Oświaty w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4 w Augustowie.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Wnioskowali o nią rodzice dzieci, które uczestniczyły w zajęciach dotyczących anatomii kobiety. Mogły na nich między innymi obejrzeć filmy, które zdaniem opiekunów nie są przeznaczone dla najmłodszych.
- Większość dzieci w ogóle wstydziło się mówić o tym, co było na tych filmikach. Bały się, że na przykład mama ma robaka w brzuchu. Sam je obejrzałem i nie spodobały mi się. Ich treść nic nie wnosi. Na jednym z nich został przedstawiony jakiś zabieg. Nie wiem, czy była to aborcja. Nie wiem, co miał oznaczać pokazany na nich potwór. Dla mnie jako mężczyzny były one po prostu brzydkie. Przemycona tam ideologię gender.
Dyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego Anna Karpińska twierdzi, że nie znała wcześniej treści przedstawionych podczas zajęć.
- Odbyłam już spotkanie z rodzicami i przekazałam im wszystkie dotyczące tej sprawy informacje. Obie strony wówczas się zrozumiały. Nie będę się tłumaczyła z treści tych filmów. Program, które przedstawiły wcześniej nam panie prowadzące szkolenie był zupełnie inny niż prezentowane treści podczas warsztatów. Będę starała się wyciągnąć konsekwencje wobec nich.
Jak poinformowała nas Małgorzata Palanis z Kuratorium Oświaty w Białymstoku, wizytator obejrzał filmy prezentowane podczas zajęć, rozmawiał z dyrektorem szkoły oraz zapoznał się ze wszystkimi dokumentami.
Sąd aresztował 46-letniego mieszkańca gminy Jeleniewo podejrzanego o czyny pedofilskie.