Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Augustowski radny Rafał Harasim nie złamał prawa. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku
Harasim odwoływał się tam od decyzji rady miejskiej, która rok temu pozbawiła go mandatu. Powodem było to, że prowadzona przez radnego firma wynajmowała stadion miejski.
Sędzia Małgorzata Dziemianowicz mówi, że w tym przypadku prawo nie zostało złamane.
Zakaz łączenia mandatu radnego z wykorzystaniem określonych funkcji, czy też prowadzeniem działalności gospodarczej nie ma charakteru bezwzględnego. W przypadku korzystania przez radnego dla celów prowadzonej działalności gospodarczej z mienia komunalnego na warunkach powszechnie ustalonych, w odniesieniu do danego typu czynności prawnych dla ogółu społeczeństwa, nie dochodzi do naruszenia ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym.
Sąd uznał również, że radny nie wykorzystywał swojej funkcji do wynajmowania obiektu na innych zasadach niż pozostali mieszkańcy.
Nie zachodzi obawa wykorzystania mandatu radnego do uzyskania innych korzyści aniżeli tych, które są dostępne dla wszystkich członków wspólnoty samorządowej. Przy stosowaniu art. 24 ustawy o samorządzie gminnym w każdej sprawie należy uwzględniać to, aby ingerencja w prawo wykonywania mandatu rannego pozostawała w racjonalnej i odpowiedniej proporcji do celów, dla których ustanowiono zakaz wprowadzony tym przepisem.
Wyrok jest nieprawomocny.
Przypomnijmy, że wcześniej Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił skargi innych augustowskich radnych pozbawionych mandatów - Izabeli Piaseckiej, Tomasza Dobkowskiego oraz Mirosława Zawadzkiego. Wszyscy odwołali się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Chodzi o Rafała Harasima. Jak informowaliśmy, decyzję radni podjęli w kwietniu. Powodem było to, że prowadzona przez niego firma wynajmowała stadion miejski.
Zdecydował o tym wojewoda podlaski, wydając w tej sprawie zarządzenie zastępcze. Wcześniej nakazał wygaszenie mandatu radzie miejskiej, lecz radni się na to nie zgodzili.
Radna Koalicji Obywatelskiej nie zgadza się z taką decyzją i zapowiada, że odwoła się do Naczelnego Sądu Administracyjnego