Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Burmistrz przygranicznej gminy Lipsk chwali polskie służby za skuteczność
autor: Jakub Mikołajczuk
- Nasi mieszkańcy nie mają powodów do niepokoju - powiedział w Studiu Suwałki Lech Łępicki.
Jak dodał, nielegalni imigranci przestali pojawiać się w tej okolicy. To zasługa działań podjętych przez polskie służby.
Na pewno uszczelnienie zadziałało. Oceniam, że skuteczność jest bardzo duża. To tymczasowe ogrodzenie również pomaga oraz codzienne kontrole. Nie mam żadnych niepokojących sygnałów od mieszkańców, a ludność jest czujna i z pewnością by mnie o tym poinformowała.
Gmina Lipsk nie zamierza podejmować podobnych działań, jak Michałowo, gdzie próbuje się wspierać osoby nielegalnie przekraczające polską granicę.
Uważam, że te działania są nieskuteczne i bezsensowne. Migranci liczą na coś kompletnie innego. Przeczytałem słowa wiceburmistrza Michałowa o trupach w Świsłoczy. Mnie to dziwi, bo samorządowcy powinni zadbać o bezpieczeństwo i nastroje uspakajać, a nie podkręcać i dolewać oliwy do ognia. No chyba, że ktoś tu ma wielkie parcie na obecność w mediach.
Na obszarze objętym stanem wyjątkowym znajduje się 12 nadgranicznych sołectw z gminy Lipsk.
- Uważam, że w kontekście wypowiedzi dotyczących sytuacji na granicy niektóre osoby zbyt wyalienowały się ze społeczeństwa - mówi Lech Łępicki.