Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Na Sejneńszczyźnie karetki pogotowia coraz częściej błądzą między gospodarstwami
autor: Marcin Kapuściński
Wszystko przez to, że władze gmin chaotycznie numerują nowo powstałe zabudowania.
Dyrektor sejneńskiego szpitala Waldemar Kwaterski zaapelował, aby starostwo zwróciło się do wójtów o uporządkowanie tej sytuacji.
- W pogotowiu w Sejnach pracują coraz młodsi ludzie oraz lekarze i pielęgniarki spoza regionu. Ponadto wszelki zgłoszenia realizuje dyspozytor z Białegostoku. Minęły więc czasy, kiedy wskazywano kierowcy np. że w Dusznicy trzeba skręcić za białym krzyżem i jechać w stronę trzeciego domu. Czasami wydaje się, iż droga prowadzi tylko do jednego gospodarstwa, a nagle pojawiają się kolejne zabudowania.
Interwencję w tej sprawie zapowiedział przewodniczący rady powiatu sejneńskiego Ryszard Grzybowski.
- Niektóre samorządy oznaczają domy, ale nie w kolejności wzdłuż biegnącej drogi. Przez to numery są pomieszane. Problem jest szczególnie w zwartej zabudowie. Taki przypadek mieliśmy w Zelwie. Pogotowie jechało do osoby z podejrzeniem zawału, ale nie potrafiliśmy wytłumaczyć, gdzie dokładnie ma dotrzeć. Okazało się, iż podawany numer był w innym regionie wsi.
Podobne zastrzeżenia zgłaszają również sejneńska policja i straż pożarna.
Dzięki przebudowie personel nie będzie musiał już wychodzić na zewnątrz, aby dostarczyć próbki do badań, a pacjenci zyskają dużo większą i bardziej komfortową poczekalnię.
- Najbardziej racjonalne byłoby to, żeby przed naszymi szpitalami postawić kontenery modułowe, które rozwiązałyby wiele problemów dotyczących pandemii koronawirusa - mówi Waldemar Kwaterski.