Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mieszkaniec wsi Bród Nowy zarzuca władzom gminy Suwałki, że nie starają się o poszerzenie gminnej drogi
Jest ona węższa niż przewidują mapy, bo od ponad 20 lat stoi tu płot.
Wojciech Orchowski z Brodu Nowego uważa, że teraz to on ponosi konsekwencje niewystarczającego zainteresowania urzędników przebiegiem drogi.
Przez płot sąsiada jest na tej drodze duże przewężenie. W 2015 roku został tam wylany asfalt. Cały pas drogowy w innych miejscach ma szerokość około 12 metrów. Na wysokości ogrodzenia, czyli przy moim domu jest tylko 7 metrów. To bardzo wąsko. Utrudnia mi to życie, utrudnia przejazd oraz komunikację. Mam również problem z odbiorem śmieci. Myślę, że przestrzeganie przez gminę prawa nie jest nękaniem poszczególnych osób. Chodzi to, żeby gmina wypełniała swoje obowiązki.
Wójt gminy Suwałki Zbigniew Mackiewicz informuje tymczasem, że zdemontowanie płotu niczego nie zmieni. W planach nie ma bowiem powrotu do inwestycji z 2015 roku i poszerzania drogi w tym miejscu.
Gdyby tego płotu nie było, to droga nie byłaby w żaden sposób szersza. Zostałaby tak szeroka, jak jest teraz. My jako gmina wielokrotnie wysyłaliśmy pisma do właściciela tego gruntu, na którym znajduje się ogrodzenie, żeby je zdemontował i usunął z pasa drogowego. On jednak do tej pory tego nie uczynił. Teraz możemy przymusić go do rozbiórki płotu, albo może on wystąpić do gminy o zasiedzenie tego gruntu.
Wojciech Orchowski dodaje, że gmina mogłaby przynajmniej pobierać od jego sąsiada opłatę za zajmowanie pasa drogowego. Jednak wójt Mackiewicz nie zamierza tego robić ze względu na - jak twierdzi - trudną sytuację materialną tego rolnika.
Do tej sprawy na naszej antenie wrócimy.